Pączek na szczęście?

Opublikowano: 06-02-2018

Zgodnie z tradycją, pączek w Tłusty Czwartek ma zapewnić szczęście i pomyślność w życiu na cały rok. Nikogo nie powinien więc dziwić fakt, że pączki tego dnia jedzą niemal wszyscy Polacy, a przed cukierniami ustawiają się długie kolejki. Rożne źródła i statystyki podają, że przeciętny Kowalski zjada w Tłusty Czwartek 2,5 pączka, a wszyscy razem konsumujemy ich niemal 100 milionów! Dlaczego pączki zajmują tak szczególne miejsce w naszych sercach?

Pączki uwielbiane są przez dzieci i dorosłych na co dzień i od święta, a w języku polskim funkcjonuje wiele przysłów i powiedzeń z nimi związanych. To pokazuje jak wyjątkowe miejsce zajmuje pączek
w naszej tradycji. Wydawać by się mogło, że istnieje w polskim cukiernictwie, podobnie jak Tłusty Czwartek, od zawsze. Nie do końca jednak tak było. Co łączy pączka z Tłustym Czwartkiem i odwrotnie?

Pączki to jedne z najbardziej tradycyjnych polskich wyrobów cukierniczych – mówi Zuzanna Putka – Twardowska, przedstawicielka czwartego pokolenia w warszawskiej Piekarni Cukierni Putka. Również
w naszej cukierni pączki mają szczególne znaczenie. Przygotowujemy je zarówno w wersji tradycyjnej

z nadzieniem wieloowocowym, z lukrem i skórką pomarańczową, jak i w innych wariantach smakowych – z wiśniami, jagodami i pomarańczą – dodaje Zuzanna Putka-Twardowska. 

Dlaczego jemy pączki w Tłusty Czwartek

Geneza Tłustego Czwartku sięga jeszcze czasów starożytnych. Rzymianie hucznie świętując koniec zimy i nadejście wiosny zajadali się tłustymi potrawami, wśród których ważne miejsce zajmowały właśnie pączki. Nie przypominały one jednak tych dzisiejszych – słodkich i puszystych. Wręcz przeciwnie ówczesne pączki były wyrabiane z ciężkiego ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. 

Słodkie pączki na polskich stołach zaczęły pojawiać się dopiero w XVI w. W naszej tradycji kulturowej
i religijnej Tłusty Czwartek wypada w ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Rozpoczyna więc ostatkowy tydzień karnawału –  czas, w którym dajemy sobie przyzwolenie na brak umiarkowania w jedzeniu, piciu i zabawie. Spożywanie w tym czasie potraw przygotowywanych na tłuszczu – od wieków symbolu szczęścia i obfitości –  ma nie tylko nasycić nas przed długim okresem postnym, ale również zapewnić urodzaj i dobrobyt przez cały rok.  

Pączek idealny

Idealny pączek powinien być przygotowany z ciasta drożdżowego i posiadać charakterystyczną jasną obwódkę – mówi Zuzanna Putka-Twardowska. Nasze pączki produkowane są metodą dwufazową na rozczynie, ze składników najwyższej jakości, na samych żółtkach jaj, pochodzących od kur z chowu ściółkowego. Najpierw sporządzany jest rozczyn. Następnie po około 40 minutach wyrabiane jest ciasto i formowane w małe kulki, które odstawia się do wyrośnięcia na około 100 minut. Po tym czasie pączki smaży się w głębokim tłuszczu – 3 minuty z jednej i 2 minuty z drugiej strony – tłumaczy. Na końcu pączki są wypełniane nadzieniem, polewane lukrem i posypywane skórką pomarańczową – dodaje. 

Święto pączków po warszawsku

Tradycja nakazuje zjedzenie przynajmniej jednego pączka w Tłusty Czwartek, ale ogromne kolejki
do cukierni, które można obserwować w różnych częściach stolicy sugerują, że Warszawiacy na jednym pączku świętowania nie kończą. W tym szczególnym dniu, jakim jest Tłusty Czwartek pieczemy kilkadziesiąt razy więcej pączków niż zwykle – mówi Zuzanna Putka-Twardowska. Żeby sprostać oczekiwaniom Klientów i móc dostarczyć tyle pączków, ile Warszawiacy potrzebują, Piekarnie Cukiernie Putka stawiają w tym dniu tylko na ten przysmak. Przygotowanie pączków jest bardzo czasochłonne, ponieważ ciasto potrzebuje czasu na wyrośnięcie. Aby wzmocnić nasze możliwości produkcyjne, ograniczamy tego dnia wyrób innych słodkości dostępnych w naszej ofercie. Pączki robią wtedy u nas niemal wszyscy, nawet piekarze – mówi Zuzanna Putka-Twardowska – A w ich dostarczenie do sklepów zaangażowana jest cała flota dostawcza –  dodaje. W Tłusty Czwartek dostarczamy Warszawiakom głównie to, co najbardziej kochają – pączki! Jak co roku będą dostępne w dwóch ulubionych przez Klientów wariantach – wyborowy z nadzieniem wieloowocowym oraz z wiśniami. Ponadto, dostępne będą również mini pączki sprzedawane na wagę oraz faworki – informuje Putka- Twardowska. 

Tłusty Czwartek w wersji bezglutenowej

Piekarnie Cukiernie Putka nie zapominają również o Klientach, którzy są na diecie bezglutenowej. Zarówno w codziennej, jak i tłustoczwartkowej ofercie dostępne są pączki bezglutenowe. Pączki oraz inne bezglutenowe wyroby piekarnicze i cukiernicze Putka są wytwarzane w niezależnym, dedykowanym do tego celu zakładzie produkcyjnym – mówi Zuzanna Putka-Twardowska. Gotowe produkty pakowane są w specjalne opakowania, które gwarantują ich wysoką jakość i bezpieczeństwo – dodaje. Wszystkie oferowane przez Putkę wyroby bezglutenowe zostały przebadane w akredytowanym laboratorium i posiadają międzynarodowy znak Przekreślonego Kłosa, który został przyznany przez Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej. 

***

Informacje na temat Piekarnie Cukiernie Putka

Piekarnie Cukiernie Putka to firma rodzinna o korzeniach rzemieślniczych i blisko 100-letniej historii. W swojej działalności łączy tradycję z nowoczesnością, aby codziennie dostarczać Klientom produkty najwyższej jakości. 

W ofercie Putka znajdują się wysokiej jakości pieczywo i wyroby cukiernicze. Obecnie wypiekanych jest ponad 80 rodzajów chleba, bułek i bułeczek oraz ponad 120 wyrobów ciastkarsko-cukierniczych. Wśród produktów Putka znaleźć można pełen wybór pieczywa, zarówno pakowanego, jak i niepakownego oraz drożdżówki, pączki, bułki słodkie, ciasta i ciasteczka, a także torty. Specjalnie dla Klientów, którzy szukają prostych i smacznych przekąsek do pracy czy szkoły, asortyment produktów wzbogacono także o świeże przygotowywane w piekarni kanapki, sałatki oraz jogurty z dodatkami. 

Obecnie pieczywo i wyroby cukiernicze Putka można kupić w 114 sklepach firmowych i 26 patronackich na terenie Warszawy i okolic oraz w Łodzi, jak również w mniejszych i większych sklepach spożywczych. 

Wypieki Putka wytwarzane są w trzech miejscach w Warszawie i okolicach. W sierpniu 2016 r. uruchomiono
w Jawczycach pod Ożarowem Mazowieckim największy i najbardziej nowoczesny zakład produkcyjny pod szyldem Putka. W grudniu tego samego roku po gruntownym remoncie piekarni na warszawskim Grochowie, ruszyła w niej produkcja pieczywa i cukiernictwa bezglutenowego. Produkty cukiernicze wytwarzane
są natomiast w cukierni zlokalizowanej w Warszawie-Wesołej.  

Odroczony wypiek – co to takiego?

Dzisiaj przygotowane – dzisiaj wypieczone. To hasło, którym kieruje się firma w swojej codziennej pracy. Większość produktów wypiekana jest w piekarni i cukierni, następnie dostarczana do sklepów nawet czterokrotnie w ciągu dnia, co gwarantuje ich wysoką jakość i świeżość. Część wyrobów jest również wypiekana w sklepach firmowych, które działają jak mini piekarnie. Są to wyłącznie wypieki ze świeżego, surowego ciasta. W Piekarniach Cukierniach Putka nie stosuje się pieczywa mrożonego. Surowe, przygotowane w piekarni produkty nie są od razu wypiekane, a jedynie schładzane do temperatury 5°C. Drożdże wówczas przestają pracować, co spowalnia proces fermentacji, czyli rozrostu ciasta. Nieprzerwanie w naturalny sposób wytwarzają się jednak dodatkowe aromaty, dzięki czemu pieczywo zyskuje bogatszy smak. Tak przygotowane wyroby, w specjalnych pojemnikach zachowujących temperaturę przewożone są do sklepu. W sklepie trafiają do garowni, gdzie następuje dalszy proces rozrostu ciasta, a następnie zostają wypieczone nie tracąc swoich właściwości. Produkty pozostają świeże nawet dłużej niż te wypieczone w piekarni.