Global Chefs Challenge oczami Sebastiana Krauzowicza

Opublikowano: 15-10-2009

776956_n.jpg osskic.gif

Start w półfinałach Global Chefs Challenge to dla uczestników niesamowite przeżycie. Ten najbardziej prestiżowy indywidualny konkurs kulinarny organizowany przez WACS (Światowe Stowarzyszenie Szefów Kuchni),  jest niezwykle emocjonujące i stresujące, bowiem stawka jest wysoka, a mianowicie udział w światowym finale organizowanym w przyszłym roku w Chile, w ramach światowego zjazdu szefów kuchni.

3248488_n.jpg

Uczestnictwo w  eliminacjach to dla kucharza duża odpowiedzialność i presja, bowiem reprezentuje, przed międzynarodowym jury i środowiskiem kucharskim, swój kraj, ale również organizację wysyłającą. W przypadku Polski jedyną organizacją, która może delegować uczestników na konkursy kulinarne organizowane przez WACS jest OSSKiC. Uzyskanie rekomendacji od największej organizacji zrzeszającej środowisko kucharskie, to duże wyróżnienie i szansa rozwoju zawodowego na arenie międzynarodowej.

Mimo braku miejsca na podium wyjazd uznaję za udany. Była to kolejna lekcja, dzięki której

w przyszłości na pewno będę mógł zawalczyć o upragnione złoto. Aby dojść do tego sukcesu trzeba śledzić trendy i stale dążyć do perfekcji i non stop brać udział w takich wyjazdach
.” – mówi Sebastian Krauzowicz, reprezentant Polski na półfinałach Global Chefs Challenge odbywających się

w Budapeszcie. 

9222_182870469357_666704357_3837377_2698383_n.jpg

Według obserwacji naszego reprezentanta konkursy kulinarne międzynarodowe od tych organizowanych w Polsce, różnią się diametralnie, zwłaszcza pod względem systemu ocen. Na konkursie organizowanym przez WACS tak samo duży nacisk kładzie się smak jak na wizualizację dania. Następnym ważnym elementem jest stosowanie technik kulinarnych i umiejętność wykorzystywania nowoczesnego sprzętu. Podstawa to pełna gama kolorów i aromatów. W Polsce kucharze decydują się na 3 do 4 smaków na jednym talerzu, a zagranicą kucharze są odważniejsi potrafią zaprezentować od 7 do 10. Najważniejsze jest to aby  te smaki ze sobą współgrały i tworzyły niepowtarzalny smak  oraz aromat. Obowiązuje tu jedna zasada danie ma przyciągnąć uwagę konsumenta, a on „kupuje wzrokiem”.  To nie oznacza, że smaczne dania są lekceważone, zawsze zostają jakoś wyróżnione za walory smakowe.

9222_182870404357_666704357_3837369_6466684_n.jpg

Przyznam szczerze u nas zabrakło tej przysłowiowej „kropki nad i” oraz elementów dopieszczających danie. Nie spodziewałem się, że kucharze na takiej rangi konkursie, używają termomix’ów  czy gotowych produktów  jak np.  foire gras faszerowane truflą czy gotowych kremów balsamicznych. Wiadomo, że mus, kremowy sos czy terina przy użyciu termomix’ów nie wymaga pracy człowieka

i można zaoszczędzić sporo czasu podczas konkursu. Tam zawodnicy wychodzili z założenia, że skoro mogą używać różnych cudów techniki w pracy codziennej to, czemu by nie na konkursie” – relacjonuje Sebastian Krauzowicz.

6783237_n.jpg

Na uznanie zasługuje fakt, że WACS pracuje nad ujednoliceniem regulaminów dla każdego konkursu, bazując na wcześniejszych doświadczeniach. Kryteria ocen są precyzyjnie ustalone i zbliżone do siebie nawet do ułamkowych punktów.

9222_182870429357_666704357_3837373_6804706_n.jpg

Co do szans zawodników na konkursie, to czołowe miejsca niewątpliwie zajmują zawodnicy przygotowywani przez wybitnych Szefów Kuchni, którzy nie tylko są doskonałymi trenerami, ale są światowymi autorytetami. Przykład Holandii, której reprezentant wygrał półfinały i zakwalifikował się do finału w Chile,  przygotowywał go do konkursu jeden z członków komisji Przewodnika Michelin.  Równie doświadczeni trenerzy opiekowali się uczestnikami ze Szwajcarii – 2 miejsce i Luksemburga – 3 miejsce.

5000476_n.jpg

Na szczególną uwagę zasługuje ocena pracy i wysokiej kultury osobistej sędziów. Przed i po zawodach sędziowie wielokrotnie podchodzą do zawodników witają się, gratulują dobrej pracy nie krytykują, a udzielają jedynie wskazówek na przyszłość. System ocen jest również bardzo sprawiedliwy, arkusze są kodowane, a do obliczania punktów stosowany jest specjalny system, który od razu eliminuje błędy jurora poprzez odrzucenie faworyzujących not. Nad całością zmagań czuwa dwóch niezależnych obserwatorów z WACS, którzy potem oceniają pracę jury. Skład członków jury nie jest przypadkowy, każda z ekip ma prawo do swojego sędziego ze swojego kraju. Polskim sędzią wydelegowanym przez OSSKIC na konkurs był  Zenon Hołubowski Członek Zarządu OSSKiC.

9222_182870444357_666704357_3837374_5923890_n.jpg

Cieszy mnie fakt, że powoli my Polacy, jesteśmy rozpoznawalni na międzynarodowych konkursach, 

a to wpływa na coraz milsze  przyjęcie. Osobistą satysfakcję sprawia sytuacja, w której Prezydent WACS na Europę Centralną widząc nas z daleka przerywa rozmowę z kolegami i podchodzi serdecznie się witając nawet pamiętając moje i Pana Zenona imię. To  świadczy o jego profesjonalizmie i życzliwości”.(Sebastian Krauzowicz)

Na koniec chciałbym serdecznie podziękować Ani – mojej asystentce za wspaniałą pracę zaangażowanie,

img_4708.jpg

i całemu Zarządowi OSSKIC za rekomendację, która umożliwiła mi start w konkursie,  Kurtowi Schellerowi –  wspaniałemu człowiekowi, który stale wspiera Polską gastronomię i we mnie wierzy oraz Joannie Ochniak za doradztwo i wsparcie merytoryczne.

Mój wyjazd nie odbyłby się bez  wsparcia Głównego Sponsora Państwa Małgorzaty i Jurka, Dołgowskich – właścicieli firmy PrimGastro z Zakopanego oraz Państwa Anny i Zbigniewa Rogozińskich z firmy ChemaN – dzięki którym jak zawsze pięknie się prezentowaliśmy. Dziękuję również  firmie Frische Paradise Lindenberg & Co. KG Berlin, która zabezpieczyła nas w towar  oraz firmie Prowana– za wysokiej jakości przyprawy RAPS. Oraz zarządowi Hotelu Crocus za to że stale mnie wspiera i przymyka oko podczas mojej nieobecności.

Relacja z Global Chefs Challenge przsłana przez Sebastiana Krauzowicza