KALAYA – smaki Australii i Nowej Zelandii w Polsce !

Opublikowano: 20-10-2015

Dzięki unikalnym warunkom klimatycznym i położeniu geograficznemu mieszkańcy Antypodów mogą korzystać do woli ze wspaniałych darów natury takich jak: słynna na cały świat wołowina i jagnięcina, ogromny wybór owoców morza, warzywa i owoce występujące w obfitości gatunków i smaków, czy doskonałe wina. Tutaj nawet najprostsze dania świetnie smakują. Słoneczna aura panująca przez większą cześć roku zachęca do grillowania i ucztowania
w plenerze, z czego Australijczycy gorliwie korzystają. Czy można sobie odmówić świeżo złowionej dorady prosto z grilla? 

To właśnie kuchnia Antypodów – Australii i Nowej Zelandii – stanowiła inspirację dla Australijczyka Grega Bateup, który stworzył w Warszawie wyjątkowe miejsce: restaurację Kalaya. (Kalaya w języku Aborygenów oznacza ”emu”). Greg zaprosił do współpracy polskiego szefa kuchni Pawła Kałuskiego oraz Nowozelandczyka Johna Borrell, importera
i konesera win od lat mieszkającego w Polsce. 

kalaya1

Greg Bateup – właściciel

wlasciciel

Pomysł australijskiej restauracji Kalaya narodził się z pasji, z tęsknoty za pewnym stylem życia, ale także z chęci dzielenia się tradycją kulinarną kuchni, która ostatnio podbija Europę i świat. Greg Bateup to rdzenny Australijczyk
z Nowej Południowej Walii, którego koleje losu zaprowadziły kilka lat temu do Warszawy. Tu założył polsko-australijską rodzinę i tu właśnie postanowił zrealizować szalone – jak sam powiada – marzenie o własnej restauracji. 

Australijscy pionierzy nie rzucają słów na wiatr:  Greg opracował zatem skrupulatny biznesplan, porzucił karierę w międzynarodowej korporacji i z entuzjazmem przystąpił do działania. Jego optymizm, wiara i konsekwencja  spowodowały, że szybko przekonał do swojej wizji podobnych mu „rozsądnych zapaleńców”. Razem z szefem kuchni, managerem restauracji oraz zespołem polskich architektów Lange&Lange stworzyli projekt miejsca, w którym można doświadczyć prawdziwej australijskiej kuchni opartej na najwyższej jakości produktach i doskonałym winie. 

John Borrell – partner

partner

Takie historie zdarzają się w dobrych książkach: nowozelandzki dziennikarz i reporter, międzynarodowy korespondent Time’a relacjonujący największe światowe konflikty, porzuca swoje dotychczasowe życie i osiada…nie, nie na Prowansji, ale na kaszubskiej wsi,  chwilę po przemianie ustrojowej w Polsce. Świeżo wywalczona  demokracja  nie wszędzie jeszcze dotarła, dlatego realizując swój plan: budowę luksusowego pensjonatu nad Jeziorem Białym, Nowozelandczyk jednocześnie edukuje polskich sąsiadów z zasad społeczeństwa obywatelskiego.

Dziś John Barrell to nie tylko właściciel urokliwego miejsca na mapie Kaszub: pensjonatu Kania Lodge, ale także liczący się dystrybutor wina ze szczególnym uwzględnieniem gatunków pochodzących z Australii i Nowej Zelandii. John także partnerem strategicznym restauracji Kalaya i autorem jej unikalnej karty win. Nikt lepiej niż John Borrell nie opanował sztuki łączenia wyspiarskiego radości życia z polską gościnnością.

A wspomniana książka? Owszem, jest i książka. „Nad Jeziorem Białym” to wspomnienia  kosmopolity i społecznika, który znalazł swoje miejsce na ziemi w małej wiosce nieopodal Kartuz (Wyd. W.A.B., 2015).

Paweł Kałuski – szef kuchni

Zrzut ekranu 2015-10-20 o 19.04.58

Swoją karierę zawodową rozpoczął od zwycięstwa w dwóch prestiżowych konkursach kulinarnych: L’art de Cuisine Martell i Toques Vertes Bonduelle. Jury doceniło kunsztowną prostotę jego dań, która stała się jego znakiem rozpoznawczym. 

W kolejnych latach zdobywał doświadczenie prowadząc restauracje w luksusowych hotelach w Warszawie: Hyatt (restauracja Venti Tre – kuchnia włoska), Radisson SAS @Ferdy’s (kuchnia latynoamerykańska
i międzynarodowa), Holiday Inn (LunaSol – kuchnia międzynardowa) oraz restauracji AlleGloria (kuchnia polska i międzynarodowa). Rozwijał swój warsztat podczas licznych szkoleń w Polsce i za granicą – między innymi u boku szefa kuchni Yves Mattagne w słynnej brukselskiej 
Sea Grill wyróżnionej dwoma gwiazdkami Michelin’a. „Doświadczenie kulinarne uczy mądrej sztuki odejmowania. – mówi. Największy grzech  kucharza to zniweczyć wyjątkowy smak dobrego produktu usiłując olśnić gościa kosmiczną techniką czy wymyślną  dekoracją.  A przecież to nie szef kuchni ma być w centrum uwagi, ale jego danie  – smak, który stworzy. Na tej filozofii opiera się współczesna australijska kuchnia, dlatego jest mi tak bliska.” 

FENOMEN AUSTRALIJSKIEJ KUCHNI

kalaya

Współczesna kuchnia australijska to wynik swoistej rewolucji jaka dokonała się w ostatnim trzydziestoleciu. W Australii, która przez 200 lat znajdowała się pod panowaniem brytyjskim, w sztuce kulinarnej dominowała tradycja anglosaska czyli dania nieskomplikowane i niezbyt smaczne: głównie duszone mięsa i treściwe puddingi. Dopiero w późnych latach osiemdziesiątych australijscy szefowie kuchni zaczęli doceniać znakomitą jakość świeżych i dostępnych lokalnie produktów, które mieli w zasięgu ręki. 

Napływający licznie na kontynent imigranci z Azji, Europy i Indonezji przywozili  ze sobą własne dziedzictwo kulinarne, które po twórczej adaptacji stało się podstawą współczesnej australijskiej kuchni. To  prawdziwa kuchnia fusion umiejętnie miksująca najlepsze elementy  kuchni narodowych. Efektem są zaskakujące i pełne smaku połączenia: jak np. australijska wołowina z japońskiego grilla robata serwowana z piklami i grzybami shitake czy tradycyjny deser Lamingtons, w którym widać wpływy brytyjskie, greckie, ale i orientalne. Dziś australijska kuchnia zachwyca i inspiruje największe sławy światowej gastronomii takie jak Heston Blumentahl, Renée Redzepi czy Christophe Michalac. 

Czas by odkryli ją dla siebie także polscy miłośnicy dobrego jedzenia. Warszawa, ul. Jasna 26

Wywiad z Szefem Kuchni już wkrótce !