Kulinarne Mistrzostwa Polski by Robert Sowa za nami!
Opublikowano: 18-10-2016
Podczas World Hotel – najważniejszych i największych targów branży hotelarskiej, odbyły się pierwsze „Kulinarne Mistrzostwa Polski”. W walce o zaszczytny tytuł udział wzięło dwunastu kucharzy wyłonionych w preselekcjach, a wśród nich zarówno uczniowie szkół gastronomicznych, jak i zawodowi kucharze, na co dzień pracujący w restauracjach w całej Polsce. Imprezę prowadził Robert Sowa – pomysłodawca konkursu oraz Paweł Pochwała. „Mottem przewodnim dzisiejszego konkursu są: polędwiczki wieprzowe, ślimaki, świeże warzywa i owoce, a także kawa, która, jak się okazuje wyśmienicie współgra nie tylko z deserami, ale również z mięsem. Do finału zakwalifikowali się najlepsi z najlepszych, którzy mają głowę pełną pomysłów i z wielką pasją podchodzą do kuchni” – powiedział Robert Sowa. Uczestnicy konkursu mieli jedyne 45 minut, żeby przygotować dwanaście talerzy degustacyjnych, a przy tym wykazać się kreatywnością, oryginalnością smaku oraz wysoką estetyką podania.
Finalny efekt oceniało zarówno jury profesjonalne, jak i degustacyjne. Szefowie kuchni, w tym: Jerzy Pasikowski, Wiesław Bober, Andrzej Polan Grzegorz Łapanowski i Tomasz Jakubiak, koncentrowali się na aspektach związanych z organizacją pracy, techniką wykonania i rzecz jasna na efekcie końcowym, zarówno w kwestii walorów smakowych, jak i estetyki podania. Jury degustacyjne, w którym znaleźli się: Małgorzata Ohme, Zygmunt Chajzer, Tomasz Iwan, Mateusz Borek, Agustin Egurrola i Tomasz Olejniczak, oceniało przede wszystkim smak przygotowanej potrawy. Tradycyjna polska kuchnia, w której niepodzielnie rządzi kotlet, surówka z kiszonej kapusty i ziemniaki, została całkowicie przedefiniowana. Nowoczesna forma, niepowtarzalne połączenia smakowe, matematyczna precyzja, wyobraźnia przestrzenna i wyczucie estetyki, to atrybuty kucharza sięgającego po najwyższe trofea. Pierożki ze ślimakami, sos jeżynowo-kawowy, polędwiczka duszona w liściach kapusty pekińskiej, glazurowana dynia, czy chipsy z serka koziego z czarnuszką, to niewielka część tego, co zaprezentowali finaliści konkursu. „W mojej ocenie poziom konkursu był bardzo zróżnicowany. Miałem okazję zjeść miękką i soczystą wołowinę, ale również taką, która była twarda i żylasta. Tej ostatniej mówię stanowcze nie!” – przyznał Zygmunt Chajzer. „Nie wiedziałam, że bycie jurorem w konkursie kulinarnym jest tak trudnym zadaniem. Trzeba spróbować wszystkich dwunastu potraw, wyłapać te niuanse smakowe, zapachowe, ale również wziąć pod uwagę wygląd. Mam swoją faworytkę, która urzekła mnie swoją kreatywnością i liczę, na to, że nie tylko mnie” – dodała Małgorzata Ohme. „Będąc projektantem zwracam dużą uwagę na walory estetyczne, ale tak naprawdę jestem wielkim smakoszem. Najwięcej punktów przyznałem tym potrawom, które miały ciekawą wariację na temat warzyw. Wszelkie puree warzywne, podawane z sosem, jest tym, co musi się znaleźć na moim talerzu” – dodał Tomasz Olejniczak.
Po degustacji wszystkich dwunastu propozycji, jury konkursowe udało się liczenie głosów. Jerzy Pasikowski, przewodniczący jury nie miał najmniejszych wątpliwości, kto powinien znaleźć się na podium.
Trzecie miejsce zajęła Aleksandra Siekierko, dwudziestoletnia adeptka sztuki kulinarnej, która postawiła na własną działalność gastronomiczną (danie: polędwiczka wieprzowa/ boczek glazurowany/ kawior kawowy).
Na drugim miejscu znalazł się Grzegorz Miśta – kucharz restauracji Hotelu Fabryka Wełny z Pabianic (danie: polędwiczka wieprzowa/ purée z kalafiora, gruszki i kajmaku/ sos jeżynowo-kawowy/ ślimak marynowany w ziołach/ dynia piżmowa confit)
Najwyższe miejsce na podium zajął Paweł Laśkiewicz. Dwudziestolatek z Bydgoszczy, pracujący w Hotelu Bohema, który w tym roku już dwukrotnie stawał na podium konkursów kulinarnych zajmując drugie miejsce. Czym zachwycił jury? „Przygotowałem polędwiczkę wieprzową marynowaną w oliwie truflowej z dodatkiem pasty polecanej przez Jerzego Pasikowskiego. Dodałem boczek konfitowany trzy godziny w oleju, podsmażony, pasztecik z wątróbki wieprzowej i ślimaków, puree z kasztanów, sos z czarnego bzu, jeżyny i pieprzu i kalafior zamknięty w kulce oraz żel ze śliwki i kawy, chipsy z migdałów i mąki owsianej” – pochwalił się zwycięzca Paweł Laśkiewicz. Palce lizać!
Tomasz Iwan i Mateusz Borek przyznali dodatkowo swoją nagrodę specjalną – piłkę z meczu eliminacji Mistrzostw Świata Polska-Armenia, który odbył się w przeddzień konkursu, z podpisami wszystkich piłkarzy polskiej reprezentacji. Otrzymała ją Aleksandra Siekierko, która swoim daniem podbiła podniebienia obu jurorów.
„Każdy kucharz to artysta, który tworzy inspirujące obrazy kulinarne. Jeżeli ten obraz cieszy nie tylko oko, ale i podniebienie, to możemy mówić o dużym sukcesie” – podsumował konkurs Andrzej Polan.
Finaliści I edycji Kulinarnych Mistrzostw Polski:
Paweł Laśkiewicz – Hotel Bohema, Bydgoszcz (1 miejsce, Kulinarny Mistrz Polski 2016)
Grzegorz Miśta – Hotel Fabryka Wełny ****, Pabianice (2 miejsce)
Aleksandra Siekierko – własna działalność, Warszawa (3 miejsce, nagroda specjalna)
Marek Ciureja – Restauracja „Miedzy Wierszami”, Gorzów Wielkopolski
Bartosz Kwiatkowski – Enoteka Pergamin, Kraków
Łukasz Dobrowolski – Szef Kuchni w firmie Gastro-Szmidt, Warszawa
Piotr Pyczot – Restauracja „Carska”, Białowieża
Tomasz Soczumski – Restauracja „Żółty Słoń”, Kielce
Sebastian Szostak – Stary Browar, Kościerzyna
Mateusz Zawojski – Mała Polana Smaków, Warszawa
Karolina Sobieraj – Technikum Gastronomiczno-Hotelarskie nr 1, Warszawa
Łukasz Floriańczyk – uczeń/ stażysta
Produkty regulaminowe, z wykorzystaniem których powstawała konkursowa potrawa: polędwica wieprzowa PINI POLSKA, ślimaki podwójnie parzone hodowane na jarmużu Snails Garden, kalafior romanesco lub szparagi Oerlemans, min. jeden z owoców (melon, arbuz, jeżyna, truskawka) oraz kiełki (rzodkiewki, lucerny lub słonecznika) firmy Bukat, a także kawa Nespresso i przyprawy mecenasa konkursu – firmy PRYMAT.
