NewsGastro.pl - portal gastronomiczny

– Pomyśleliśmy, że skoro Mundial odbywa się w Afryce… burger z lwa mógłby być interesujący dla bardziej odważnych klientów – powiedział właściciel lokalu Cameron Selogie.

Nie spodziewał się on jednak, że ta pozycja wzbudzi falę protestów od obrońców praw zwierząt. Do jego restauracji Il Vinaio, znajdującej się niedaleko Phoenix w miejscowości Mesa napłynęły setki maili potępiających to danie. Choć Selogie twierdzi, że lwy afrykańskie są objęte ochroną, ale nie grozi im wyginięcie,  a rzecznik Ministerstwa Rolnictwa USA, Jim Brownlee zapewnia, że mięso lwa jest nietypowe, ale nie ma na niego żadnego zakazu.

Do Il Vinaio zamówiono 5 kg mięsa z afrykańskich lwów, z farmy hodowlanej w Illinois. Miesza się je z mielona wołowiną i wydaje około 15 porcji dziennie.

Osoby żądne tak niecodziennych doznań smakowych zapłacą za to danie 21 dolarów.

Ten nietypowy burger to kolejny przykład na to jak restauratorzy prześcigają się z pomysłami starając się wykorzystać czas Mundialu na ściągnięcie jak największej liczby klientów.