MARCIN SURDYK
Opublikowano: 14-04-2017
MARCIN SURDYK – pasjonat słodkości i wypieków, cukiernik z ponad dwudziesto letnim doświadczeniem. Zdobył III miejsce na Mistrzostwach Polski w deserach, a ponad to przygotowuje młodych adeptów sztuki cukierniczej do wysokiej klasy konkursów.
NG – W jaki sposób „zaraził” się Pan zamiłowaniem do cukiernictwa?
Do cukierni trafiłem przypadkiem. Miało to być zajęcie na chwilę, a zostało pasją na zawsze.
Miłością do tego zawodu zaraził mnie mój ówczesny szef Eugeniusz Broda, który był wspaniałym człowiekiem i jednym z najlepszych fachowców jakich poznałem.
NG – Dlaczego akurat słodkości? Czy lubi Pan także gotować inne potrawy, może jest jakaś konkretna kuchnia która Pana interesuje?
Po ukończeniu szkoły pracowałem jako szef cukierni w hotelu, gdzie poznałem tajniki gotowania. Gotować lubię bardzo. Jest to niezwykle odprężające zajęcie. Nie mam swojej ulubionej kuchni. Jestem otwarty na wszystkie nowe smaki, lubię poszerzać swoją bibliotekę smaków, co nieraz bardzo przydaje się również w cukiernictwie.
NG – Swoje doświadczenie zdobywał Pan w różnych krajach, z którego z nich wyniósł Pan najwięcej wiedzy i praktyki?
Każdy kraj to inna kultura tworzenia słodkości. Z każdego z nich coś wyniosłem . Pomogło mi to stworzyć swój własny styl.
NG – Czy jest jakiś mistrz cukiernictwa z którym chciałby Pan współpracować, dlaczego właśnie ten?
Jest wielu wspaniałych mistrzów tego zawodu, z którymi chętnie popracowałbym przy jednym stole. Każdy ma swój styl i coś innego do zaproponowania. Warto czerpać wiedzę od takich ludzi i słuchać co mają do zaoferowania. Ostatnio często współpracowałem z François Galtier który jest niezwykle kreatywny i otwarty. Pan Bogdan Tomczyk to kopalnia wiedzy i doświadczenia, z której warto korzystać.
Nie znam osobiście, a chętnie bym poznał mistrzów z Dalekiego Wschodu i zobaczył jak wygląda tam świat cukiernictwa.
NG – Jak wspomina Pan wydarzenie „World Chocolate Masters” 2017?
Udział w WCM był moim wielkim marzeniem . Długo zbierałem się aby wziąć udział w eliminacjach. W tym roku czułem , że nadszedł właściwy czas. Plan, który sobie założyłem zrealizowałem w 100% . Całe wydarzenie wspominam jako wspaniałą przygodę i kolejne doświadczenie zawodowe. Polecam każdemu kto chce zrobić krok w przód.
NG – W 2014 roku związał się Pan z Grupą Zeelandia, mógłby Pan powiedzieć kilka słów o Akademii?
Jestem osobą , która chętnie dzieli się wiedzą i doświadczeniem. Dlatego praca w Akademii Zeelandia daje mi mnóstwo satysfakcji i możliwość robienia tego co lubię. Akademia to świetne miejsce dla każdego kto kocha cukiernictwo i lubi się rozwijać. Jeżeli ktoś jest otwarty na nowe doświadczenia to nasza Akademia daje takie możliwości. Nie pozostawiam nigdy kursantów z pytaniami bez odpowiedzi. Myślę, że atmosfera tego miejsca sprawia, że ludzie chętnie tu wracają.
NG – Z czego czerpie Pan największą satysfakcję w swoim zawodzie?
Gdy wiedzę uśmiech na twarzach ludzi, którzy zajadają się tym co stworzyłem to najlepsza nagroda.
NG – Czy połączenie pasji z praca zawodową to dobre rozwiązanie?
Praca i pasja w jednym to idealne rozwiązanie. Każdy marzy o tym aby lubić to co się robi. Ja bardzo lubię.
NG – Ma Pan inne hobby i zainteresowania którym się Pan oddaje w czasie wolnym? Czy w ogóle jest taki czas?
Jeżeli ktoś myśli poważnie o jakimkolwiek zawodzie i praca jest jego pasją to staje się ona całym życiem i nie ma już czasu na nic innego. Ja jak już mam wolny czas staram się go spędzić z rodziną.
NG – Jak brzmi Pańskie motto życiowe?
„Człowiek, który podjął decyzję by zwyciężyć nigdy nie powie niemożliwe”
Z takim nastawieniem podchodzę do realizacji swoich zawodowych celów ☺
Dziękujemy za wywiad i życzymy dalszych sukcesów!