Jakim jesteś typem smakosza wina?
Opublikowano: 26-02-2018
Jak donosi Independent, naukowcy z Michigan State University opublikowali wyniki badań, które dość kontrowersyjnie zaburzają dotychczasowe postrzeganie wine pairingu. Według nich dobór najlepszego wina do dania jest podyktowany wyłącznie „winotypem” gościa. A wszelkie „złote” zasady przez lata opracowywane przez sommelierów powinny odejść do branżowego lamusa.
Zgodnie z założeniami wyników badań, ludzie dzielą się na cztery różne kategorie preferencji picia wina: sweet, hypersensitive, sensitive, tolerant. Zobacz, czy odnajdujesz siebie w którejś w tych kategorii? Być może powinieneś zacząć bardziej ufać swoim odczuciom, niż powszechnie utartym zasadom?
Sweet – to ludzie dość wybredni w kwestii wyboru wina. Podobne podejście mają zresztą również na innych płaszczyznach życia. Chętnie wybierają wina słodkie, lekkie i niezbyt mocne. Ich cechą charakterystyczną jest skłonność do napojów gazowanych i nadmiaru soli. Badacze dowodzą, że aż 70% sweet amatorów to kobiety.
Hypersensitive – to ludzie w pierwszym odbiorze dość podobni do tych opisanych w kategorii sweet. Różni ich jednak większa otwartość na odkrywanie nowych win. Co prawda pod warunkiem, że nie będą to propozycje zbyt skomplikowane i wymagające w odbiorze. Podobno można ich rozpoznać po ich nadwrażliwości na głośność muzyki oraz temperaturę powietrza.
Sensitive – to złoty środek wśród amatorów wina. Są elastyczni, otwarci na nowe doznania, stawiają na rozwój. Według baczy takie osoby w życiu prywatnym przejawią pęd ku wolności i na co dzień charakteryzują się brakiem tzw. sztywności.
Tolerant – W tej grupie mieszczą się osoby, które z pewnością z powątpiewaniem podchodzą do opisywanych tutaj kategorii. To ludzie stawiający wysoko poprzeczkę w kwestii wina. Wybierają intensywne doznania, lubią tak białe, jak i czerwone wino. W życiu prywatnym są decydentami, myślicielami, a także amatorami sera i dobrej kawy.
Podział na wyżej wymienione kategorie został opracowany na podstawie weryfikowania preferencji osobno, a następnie grupowo. Uczestnicy odpowiadali na pytania dotyczące wina, różnych napojów i przekąsek. Naukowcy stwierdzili, że dzięki temu doświadczeniu są w stanie określić wybór wina, bazując na indywidualnych nawykach żywieniowych. Główny autor badania, Carl Borchgrevink dowodzi nawet, że klienci powinni pić ulubione wina, a nie te, które sugeruje dobry obyczaj, czy sommelier. Bez względu na to, czy w ogólnej opinii „wino pasuje”, czy też nie – zawsze powinniśmy pić dokładnie to, na co mamy ochotę. A zatem na przykład słodkie czerwone do… wszystkiego (!). Zapytani sommelierzy powątpiewają w słuszność takiego podejścia. Podkreślają istotę odkrywania przez gości nowych doznań, a do tego potrzeba przecież wielu, wielu degustacji.
Więcej na temat badania znajdziecie tutaj: http://www.independent.co.uk/life-style/food-and-drink/vinotype-what-are-you-wine-drinker-types-of-sweet-hypersensitive-tolerant-sensitive-science-a8046066.html.