Dzień Dziecka w restauracji przez cały rok!

Opublikowano: 29-05-2018

Dla restauratorów najmłodsi klienci są z reguły ważną grupą docelową, bowiem nigdy nie przychodzą same, a często w towarzystwie całej rodziny. A to oznacza większe zamówienie i przyjemniejszy obrót. Rzecz jasna są lokale sprofilowane konkretnie pod grupę np. biznesową i tam oferta dla najmłodszych celowo nie jest przygotowywana. Najczęściej rodzice domyślają się, gdzie ich pociechy nie są mile widziane i albo wybierają jedno z setek innych miejsc, albo walczą z nietolerancją. Jednak zdecydowana większość restauracji i innych punktów gastronomicznych myśli o dzieciach tak w postaci wyposażenia (krzesełka, miejsca zabaw), jak i dedykowanego menu w karcie. Wykorzystując kilka pomysłów i inwestując w odpowiedni sprzęt można zyskać sympatię kolejnych gości i jednocześnie zarobić. Dzień Dziecka w restauracji może trwać przez cały rok.

Wyposażenie przyjazne rodzicom 

Krzesełko dla dziecka to nie wszystko – to absolutne minimum. Powinno być na wyposażeniu każdego lokalu, aby maluch miał możliwość usiąść przy stole. Z pewnością byłoby gościom przyjemnie, gdyby miało dodatkową tacę, przy której dzieci mogą bezpiecznie brudzić w czasie jedzenia. Dobrze jest też, kiedy w lokalu jest miejsce, gdzie mama może spokojnie i dyskretnie nakarmić niemowlę, a także je przewinąć. Dlatego przewijak to tak ukłon w stronę rodzin, jak i wykazanie empatii wobec pozostałych osób obecnych na sali. Do tak przygotowanych restauracji goście przychodzą częściej, a przy okazji chętniej pozostawiają w Internecie pozytywne opinie. 

Akcesoria dla najmłodszych

Jeśli właścicielowi zależy na zwiększeniu obrotów, wystarczy zainwestować w niewielki plac zabaw  z kilkoma zabawkami np. edukacyjnymi. Rodzice zawsze wybiorą ten lokal, gdzie maluchy mogą się pobawić, dając dorosłym chwilę wytchnienia. Dobrym rozwiązaniem jest również porcelana z dziecięcymi aplikacjami. Miseczki, czy kubeczki z kolorowymi rysunkami sprawią maluchom przyjemność i jest spora szansa, że spokojniej i chętniej zjedzą posiłek. Starszakom można postawić fontannę do czekoladowego fondue. Porcja owoców w karcie menu zwiększy obrót (większość rodziców nie odmówi dzieciom przyjemności maczania ich w czekoladzie), a miejsce już zawsze będzie się dobrze kojarzyło całej rodzinie. Poza tym można ją wykorzystać jako atrakcja na organizowane wydarzenia rodzinne oraz obowiązkowo w Dzień Dziecka.

Zachęcające menu

Niemal każdy lokal ma podobne menu dla dzieci: pomidorowa, frytki i nuggetsy. To oczywiście nie brak wyobraźni szefa kuchni, a rodzice ulegający marudzącym niejadkom są odpowiedzialni za taki stan rzeczy. Tymczasem menu można lekko uatrakcyjnić, by rodziny chętniej wracały, generując stały obrót w lokalu. We frytkownicy można przygotować przecież również inne warzywa, a przy pomocy ausztacherów, form, czy wprawnej ręki powycinać z nich ciekawe wzorki. To przykuje uwagę dzieci i jest spora szansa, że chętniej spróbują czegoś nowego. W menu z reguły nie brakuje naleśników, ale kiedy pozwolimy, by dziecko z pomocą kelnera samo sobie wycisnęło bitą śmietanę z syfonu – z pewnością zapamięta lokal i będzie chciało wracać. 

Marketing skierowany na dzieci

Sukces można wróżyć każdemu menagerowi, który w swojej strategii marketingowej weźmie pod uwagę, że mamy biorą czynny udział w akcjach skierowanych do dzieci. Konkursy, zabawy w social media zwiększą liczbę odsłon postów i zdjęć, a w efekcie przyczynią się do popularności lokalu. Jednym z pomysłów może być organizowanie w sezonie letnim zabawy na smak lodów. Rodzice z dziećmi decydują, jakie lody mają być serwowane w kolejnym tygodniu, a kilkoro szczęściarzy dostaje je za darmo w nagrodę za udział. Proste rozwiązanie, przy czym maszyna do lodów nie jest dużym wydatkiem, a lody potrafi zrobić każdy kucharz. Podobne pomysły sprawią, że restauracja stanie się ulubionym miejscem dla rodzin z dziećmi i tam Dzień Dziecka będzie trwał cały rok.

Za pomoc przy redakcji dziękujemy 123gastro.pl