Rozgrzewające posiłki jesienią
Opublikowano: 14-11-2018
Jesienią częściej niż zwykle pojawiają się takie chwile, kiedy organizm odmawia nam posłuszeństwa. Jesteśmy przemęczeni, bez energii i wychłodzeni. Najprostszym sposobem, żeby stanąć na nogi jest oczywiście kolejna kawa lub napój energetyczny. Ale co proste – z reguły jest raczej mało efektywne i w perspektywie czasu – szkodliwe. Chłodna aura to jednak nie wyrok, a jasny sygnał, że warto wdrożyć kilka zmian w sposobie odżywiania. Nie jest tajemnicą, że jesienią, a także zimą dieta powinna być bogata w ciepłe, energetyczne posiłki – bo właśnie tego domagają się nasze organizmy. Ale co jeszcze można zrobić dla siebie w chłodne miesiące?
Jednym ze sposobów na rozgrzanie jest wykorzystanie wiedzy chińskich uzdrowicieli, którzy około pięć tysięcy lat temu opracowali system, który dzieli pokarmy na te chłodzące i właśnie rozgrzewające ciało. A wśród tych drugich znajdują się m.in.: wiśnie, daktyle, brzoskwinie, cebula, dynia, por, orzechy włoskie, kurczak i jagnięcina, masło, wino i kawa oraz przyprawy, takie jak bazylia, chili, cynamon, imbir, rozmaryn, czosnek i pieprz. Wymienione produkty pobudzają krążenie krwi i pobudzają energię. Co ciekawe, wymieniana jest też cała gama pokarmów, których w zimne dni należy unikać, ponieważ powodują wychłodzenie. Są to: jabłko, banan, kiwi, cytryna, pomarańcza, sałata, seler, ogórek, szpinak, pomidory, soja, tofu, jęczmień i pszenica pełnoziarnista, jajka, zielona herbata, mięta, sól, olej sezamowy.
Współczesne poradniki również podają szereg wskazówek, wśród których jest na przykład rada, by nie jeść śniadania zaraz po przebudzeniu. Zbyt wcześnie zjedzony posiłek będzie bowiem trawiony zbyt długo, co obciąży organizm i ten odpłaci się ociężałością i brakiem energii. W chłodne dni należy też ograniczać spożywanie pełnotłustych produktów mlecznych. Z jakiego powodu? Otóż zawarta w mleku kazeina zbyt długo zalega w układzie pokarmowym, co nie jest dobrym pomysłem, kiedy jesteśmy bardziej niż zwykle zmęczeni. Powtarza się rada odnoście chili, którym dobrze jest się pobudzać, na przykład dodając je po szczypcie do potraw. Faworytem zostaje jednak imbir – idealny w towarzystwie cytryny i miodu w jesienno – zimowej, rozgrzewającej herbacie.