Wino, kulinaria i sztuka
Opublikowano: 11-08-2010

O klimacie miejsca, winach i kulinariach porozmawialiśmy z Ewą Rogalską – manager restauracji oraz szefem kuchni Pawłem Męzińskim.
Enoteka to połączenie sklepu z winami, restauracji, a nawet galerii sztuki. Jak doszło do zaaranżowania tych wszystkich elementów w jednym miejscu?
ER: Wszystko co łączy te elementy to pasja. Sama restauracja powstała z pasji właściciela, który pokochał wino, skończył niejeden kurs winiarski i odbył niejedną podróż enologiczną i zapragnął mieć w Warszawie takie miejsce, które przypominałoby mu te wszystkie włoskie enoteki; miejsce, gdzie będzie podobny klimat i gdzie będą wina które on kocha, a jakich nie można dostać nigdzie w Polsce.
A zatem win dostępnych w Enotece nie znajdziemy nigdzie indziej w kraju?
ER: Tak, ponieważ jesteśmy ich wyłącznym dystrybutorem, importujemy je tylko my. To jest nasza duma i pod wszystkimi winami każdy z nas może się podpisać obiema rękami, bo są wyjątkowe i pochodzą z wyjątkowych miejsc. Często wywodzą się z niewielkich winnic, gdzie mamy pewność, że od samych zbiorów aż po butelkowanie była to praca wykonywana z pasją.
Pasja to chyba główne motto Enoteki….?
ER: Zgadza się. Tworzymy bardzo zgrany zespół, bo nawet kelnerzy pracują tu od paru dobrych miesięcy, co się rzadko zdarza w warszawskich restauracjach, gdzie rotacja personelu jest zazwyczaj bardzo duża. Wszyscy świetnie się dogadujemy i myślę, że klienci odczuwają, że tworzymy bardzo rodzinną atmosferę.
Skąd pochodzą obrazy prezentowane w Enotece?
ER: Nasi, teraz już mogę powiedzieć, przyjaciele mają niewielką galerię na ulicy Bema, nazywa się „WizyTUjąca”. Chcieli oni „wyjść ze sztuką do ludzi”. Współpracują z kilkoma różnymi artystami i chcieli, żeby ich prace były pokazywane szerszej publiczności. Zajrzeli do nas i uznali, że to jest fantastyczne miejsce, żeby wywieszać prace. Galeria dobiera obrazy tak, aby pasowały do charakteru naszego miejsca i od czasu do czasu zmienia ekspozycję. Naszym zadaniem jest natomiast móc powiedzieć parę słów o każdej z prac tak, aby zaciekawić klienta i żeby w przyszłości chciał odwiedzić galerię lub za pośrednictwem Enoteki kupił jedną z prac.
Motywem przewodnim karty dań restauracji jest zdaje się kuchnia włoska?
ER: Tak, nasz szef kuchni jest wieloletnim uczniem rodowitego Włocha. Ale może niech Paweł sam opowie o naszym menu. Powiem tylko, że z przystawek goście najbardziej sobie chwalą Vitello Tonnato, czyli plastry pieczonej cielęciny w kremie z tuńczyka oraz Carpaccio z polędwicy wołowej. Z dań głównych godne polecenia są kaczka i stek z polędwicy wołowej.
Dobrze, porozmawiajmy zatem o kulinariach z szefem kuchni Panem Pawłem Męzińskim. Czym się Pan kierował przy doborze potraw do menu?
PM: Właściciel dał mi wolna rękę przy wyborze dań. W menu znalazły się klasyczne potrawy kuchni włoskiej, ale też takie dania, które nie są zbyt znane i których nie spotkamy w wielu restauracjach w Warszawie np. Acciuga e noci, czyli anchois z prażonymi orzechami i oliwą z oliwek.
Które potrawy szczególnie poleciłby Pan gościom?
PM: Myślę, że w szczególności godne polecenia są Agnolotti, czyli pierożki z borowikami i prażoną szynką parmeńską oraz czarne risotto z krewetką królewską.
Czy wprowadzają Państwo do menu wkładki sezonowe?
PM: Tak, w zależności od sezonu oferujemy dodatkowe dania. Teraz mamy np. osobną kartę z potrawami z kurek, poprzednio było menu szparagowe. Czasami przygotowujemy też menu regionalne np. z potrawami z Piemontu, Lombardii czy Toskanii. W sezonie truskawkowym wprowadziliśmy też ciekawą nowość na deser: truskawki w occie balsamicznym z czekoladą.
Bardzo dziękujemy za rozmowę.
Już wkrótce przedstawimy przepisy na aromatyczne dania kuchni włoskiej sygnowane przez szefa kuchni Enoteki. Odwiedzajcie nasz portal regularnie :)!