Sejmowe spory o dwa projekty zmian w IPN

Opublikowano: 07-01-2010

obrazek

07.01. Warszawa (PAP) – PO i PiS wnoszą o odrzucenie projektu Lewicy zakładającego likwidację IPN. PiS jest też za odrzuceniem projektu PO, która chce zmienić zasady wyboru władz IPN w celu …obrazek

07.01. Warszawa (PAP) – PO i PiS wnoszą o odrzucenie projektu Lewicy zakładającego likwidację IPN. PiS jest też za odrzuceniem projektu PO, która chce zmienić zasady wyboru władz IPN w celu jego odpolitycznienia i szerszego ujawniania akt służb specjalnych PRL. PO przyznała się do błędu, gdy w 2005 r. głosowała za kandydaturą Janusza Kurtyki na prezesa IPN.

W czwartek Sejm przeprowadził pierwsze czytanie obu projektów. Wniosek o ich odrzucenie będzie głosowany w piątek.

„Uznając, że w wolnej Polsce, 20 lat po obaleniu komunizmu i końcu PRL nie ma miejsca na instytucję taką jak IPN, projekt zakłada likwidację tej upolitycznionej i zdominowanej przez jedną opcję polityczną instytucji” – twierdzi Lewica. Jej projekt z września 2009 r. zakłada koniec obowiązku składania oświadczeń lustracyjnych. Zadania pionu śledczego IPN w ściganiu zbrodni nazistowskich i komunistycznych przejęłaby prokuratura. Resort kultury miałby zaś przejąć funkcje IPN w zakresie edukacji publicznej. Zadania związane z gromadzeniem i udostępnianiem akt służb PRL przejęłyby archiwa państwowe, gdzie miałyby trafić dokumenty IPN.

Przedstawiając projekt Lewicy, Witold Gintowt-Dziewałtowski podkreślał, że uprawnienia prezesa IPN są większe niż premiera RP, bo szefa rządu łatwiej można odwołać niż „praktycznie nieodwoływalnego” prezesa. Dodał, że o ile za prezesury Leona Kieresa IPN „z grubsza wykonywał swe zadania należycie”, o tyle za Kurtyki było „mnóstwo uwag, począwszy od wyeliminowania jego głównego konkurenta pana Andrzeja Przewoźnika”. IPN to jedyna instytucja w Europie, która łączy funkcje badawczo-naukowe z prokuratorskimi, a których połączyć się nie da – dodał. (PAP)

sta/ pru/ la/ jra/