Stan poparzonych górników pozostaje bez zmian
Opublikowano: 27-09-2009
27.09. Katowice (PAP) – Stan poparzonych górników, przebywających po katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk" w śląskich szpitalach, pozostaje bez zmian – wynika z porannych informacji Wojewódzkiego …
27.09. Katowice (PAP) – Stan poparzonych górników, przebywających po katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk" w śląskich szpitalach, pozostaje bez zmian – wynika z porannych informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. W wyniku katastrofy zmarło dotąd 18 górników, w szpitalach nadal przebywa 29 poszkodowanych.
23 najciężej poparzonych leczonych jest w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, trzech pacjentów dochodzi do siebie w siemianowickim Szpitalu Miejskim, dwóch kolejnych – w Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie, a jeden – w Szpitalu Miejskim w Rudzie Śląskiej.
Stan większości pacjentów siemianowickiej "oparzeniówki" pozostawał w ostatnich dniach – według tamtejszych specjalistów – stabilny, z pewnymi symptomami poprawy. Trzech z nich – leczonych na oddziale intensywnej terapii – nie oddychało samodzielnie, ale lekarze mówili, "że jest promyk nadziei"; mówiąc o pozostałych, oceniali, że ich stan "poprawia się, stabilizuje".
Jak przypominają dyżurni Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, wskutek zapłonu i wybuchu gazu w kopalni "Wujek-Śląsk" 18 września w strefie zagrożenia znalazło się 55 górników. 12 z nich zginęło na miejscu. Pierwsi dwaj pacjenci zostali wypisani do domów ze szpitala w Sosnowcu we wtorek, w kolejnych dniach górnicy opuszczali szpitale m.in. w Rudzie Śląskiej i Sosnowcu.
W kopalni w piątek po południu zakończono pierwszy etap oględzin miejsca tragedii, prowadzonych – po zakończeniu pod ziemią akcji ratowniczej – od czwartkowego wieczoru. W kolejnych turach zjeżdżali tam m.in. pomiarowcy z Kopalni Doświadczalnej "Barbara", dwie grupy pracowników nadzoru górniczego i prokuratury oraz energomaszynowcy.
Eksperci na podstawie oględzin i pobranych próbek przeanalizowali obecność pyłu węglowego w wyrobisku, a także siłę i kierunek podmuchu po zapaleniu się i wybuchu metanu. Pobrali też do badań próbki skał i pyłu oraz elementy wyposażenia górników. Wywieźli lub oznaczyli do wywiezienia na powierzchnię ok. 40 kopalnianych urządzeń.
Jak relacjonowali dziennikarzom eksperci Wyższego Urzędu Górniczego (WUG), z pierwszych oględzin wynikało, że w kopalni doszło nie tylko do zapalenia się, ale też dorugą zagrywką. Tym razem lekko przebiły piłkę na drugą stronę siatki, ułatwiając Polkom skuteczny atak, a po skutecznym bloku w kolejnej akcji biało-czerwone prowadziły 3:0. W tym momencie Chorwatki zdobyły pierwszy punkt w drugim secie.
Po chwili było już jednak 7:1 dla Polek, które zdobyły m.in. dwa punkty po zagrywkach Aleksandry Jagieło. W tym momencie nikt się nie spodziewał, że przed pierwszą przerwą techniczną trener Matlak będzie musiał poprosić o czas. Zrobił to przy stanie 7:5. Chwilę później Polki miały już tylko punkt przewagi (8:7). Tym razem nie pozwoliły jednak rywalkom doprowadzić do remisu. W dalszej części seta podopieczne Matlaka osiągnęły miażdżącą przewagę. Na drugą przerwę techniczną schodziły prowadząc 16:10. Później powiększyły jeszcze przewagę, wygrywając drugą partię 25:13.
Przed rozpoczęciem trzeciego seta wiele osób zastanawiało się, czy nie dojdzie do powtórki z piątkowego spotkania, gdy po dwóch wysoko wygranych partiach dwie kolejne Polki przegrały. Zawodniczki wyciągnęły jednak wnioski z piątkowej potyczki, choć i tym razem nie ustrzegły się momentów dekoncentracji.
Pierwszy punkt w trzecim secie zdobyły Chorwatki, jednak sześć kolejnych było dziełem Polek, które na pierwszą przerwę techniczną schodziły prowadząc 8:3. Na drugiej miały już jednak tylko punkt przewagi (16:15). W końcówce udowodniły jednak, że są znacznie silniejszym zespołem niż Chorwatki, którym do końca seta pozwoliły zdobyć jeszcze tylko jeden punkt. Wygrały trzecią partię 25:16 i cały mecz 3:0.
W drugim sobotnim meczu tej grupy Hiszpania zagra z Holandią (20) .W niedzielę Polska zmierzy się z Holandią (17), a Chorwacja z Hiszpanią (20).(PAP)