Wieczór Południowo-Afrykański z Karolem Okrasą
Opublikowano: 21-01-2010


Teatr Equus wraz z Agencją Artystyczno-Reklamową Galop-Equus w Zielonce pod Warszawą organizuje cykl pt: Wieczór Południowo-Afrykański z Karolem Okrasą, który odbędzie się 14 lutego 2010 r. o godz. 18.00.
Jest to już kolejny po Wieczorze Rosyjskim, Włoskim, Greckim i Francuskim koncert z cyklu Kulinarne Podróże Karola Okrasy z Galopem dookoła Świata, organizowany przez Teatr Equus. Teatr Equus niezwykle ceni sobie tradycje i jest wielkim hołdownikiem kultur i obyczajów jakie utarły się przez wieki w poszczególnych krajach. Owa tradycja jest bowiem wizytówką, „dowodem osobistym” danego kraju, który przedstawia jego tożsamość. Tradycja odgrywała i odgrywa niezwykle ważną rolę w życiu człowieka i jego narodu. Zasady postępowania oraz obyczaje, przekazywane z pokolenia na pokolenie, ukształtowały kulturę. Teatr Equus realizując cykl koncertów pragnie przybliżyć nam wspaniały skarbiec narodowych kultur, zabierając nas do poszczególnych państw, zarówno tych mniej jak i bardziej znanych. I jak to mawia przysłowie „Przez żołądek do serca” tak i my dołączając do naszych koncertów sztukę kulinarną liczymy, że każdy koncert spotka się z zadowoleniem naszej publiczności.
Każdemu koncertowi z tego cyklu towarzyszy grono gwiazd i znanych osobistości bezpośrednio związanych z referowanym krajem. I tak w progach naszego Teatru mieliśmy zaszczyt gościć: Iwonę Murawska – Truszczyńską, Macieja Wróblewskiego, Faina Nikolasa, Giancarlo Russo, Theofilos Vafidis oraz Karola Okrasę pierwszoplanową postać każdego z koncertów.
Tym razem Teatr Equus zabierze nas do Republiki Południowej Afryki, do "tęczowego narodu"i takiej też jego kuchni, a żeby przybliżyć nam chociaż w niewielkim stopniu kolory całej afrykańskiej tęczy.
W koncercie tym wezmą udział tacy goście jak: Joseph „Józek” Seeletso, Krzysztof Golonka uczestnik programu „Mam talent", zespół Jambo Africa oraz oczywiście Karol Okrasa.
Tym przedsięwzięciem TEATR EQUUS chciałby przybliżyć tradycje, kulturę i zwyczaje Republiki Południowej Afryki krainy, o której nie nadaremnie mówi się, iż to cały świat w "jednym kraju” bowiem oferuje nam ona wszystko, co natura ma najcenniejszego, łączy w sobie różnorodność krajobrazu świata zwierząt i roślin, fascynującą mieszankę afrykańskich plemion ich kultur i obyczajów. RPA to raj, którego perłą jest Kapsztad, miasto wyrosłe na złocie i diamentach, miasta gdzie powietrze pachnie wolnością i muzyką. A obok niego Johannesburg bijące serce RPA, miasto otwarte na resztę Afryki, tej dzikiej Afryki, dlatego tworzy unikalną mieszankę afrykańskiej i miejskiej kultury. Johannesburg to centrum biznesu afrykańskiego, jedno z najbogatszych afrykańskich miast.
Republika Południowej Afryki dąży do zbudowania społeczeństwa, które w pełni korzysta ze swojej różnorodności i jednoczy wszystkich mieszkańców. Ta jedność w różnorodności widoczna jest w jedenastu językach oficjalnych kraju, jego barwnej i zróżnicowanej wielokulturowości, i z całą pewnością w jego kuchni.
To, co znamy obecnie pod nazwa "kuchnia Republiki Południowej Afryki" jest mieszanką potraw tradycyjnie afrykańskich oraz wpływów europejskich i azjatyckich.
Niezwykle trudno jednoznacznie przedstawić tradycyjne potrawy kuchni RPA, gdyż ta kuchnia jest pełna różnorodności, trzeba bowiem wiedzieć, że taka właśnie różnorodność stanowi o unikalnym charakterze kuchni tego kraju. W dzisiejszej Republice Południowej Afryki można skosztować specjałów z najróżniejszych zakątków świata. Biali mieszkańcy tego kraju, z pochodzenia głównie Holendrzy, przynieśli ze sobą tradycje pochodzące z Europy, ale również orientalne i śródziemnomorskie.
W rejonie Kapsztadu można skosztować potraw malajskich breyani – ryż zapiekany z soczewicą i jagnięcina lub kurczakiem, przyprawiony suszoną kolendrą, w Kwa Zulu-Natalu jada się raczej hinduskie curry, przyrządzane z jagnięciny, kurczaka, wołowiny, rzadziej krabów i warzyw. W całym kraju popularne są owoce morza – homary, krewetki, mule, ostrygi i rozmaite ryby z Atlantyku i Oceanu Indyjskiego. Szczególną specjalnością jest braai – owoce morza z rusztu.
Bardzo gorący klimat wymusił w RPAspecyficzny sposób przechowywania żywności, który stał się w zasadzie tradycją kulinarną. I tak np. mięso soli się, przyprawia i suszy tak, aby się nie zepsuło. Tak przyrządzone mięso stało się bardzo popularną potrawą biltong, którą można dostać praktycznie wszędzie. Podobnie powstały takie smakołyki jak droewors– sucha kiełbasa i bokkoms solona ryba. Do tradycyjnych lokalnych produktów należą też rooibos – ziołowa herbata i chutney –owocowa, pikantna przyprawa.
Choć główne plemiona afrykańskie, jakie zamieszkują tereny RPA to Bantu, to w sztuce kulinarnej dominują tradycje malajskie, które zgodnie z religią muzułmańska wykluczają używanie w kuchni wieprzowiny i alkoholu. Dlatego też sporą popularnością cieszą się dania wegetariańskie, np. samoosas – pierożki smażone w głębokim tłuszczu lub chilli bites – smażone w głębokim tłuszczu kulki ciasta przyprawione papryczkami chilli.
Republika Południowej Afryki – afrykańska perła raz zabawna, raz groźna, raz smutna, raz niepojęta – ale zawsze autentyczna, niepowtarzalna, ma swój styl, swój klimat, swoją indywidualność, która wciąga, przykuwa, fascynuje. I kiedy raz już się jej zazna to nawet po latach nie można się od tego uwolnić. RPA, to naprawdę "tęczowy naród" i taka też jest jego kuchnia, dlatego mamy nadzieje, że koncert ten pozwoli nam przybliżyć chociaż w niewielkim stopniu kolory całej afrykańskiej tęczy.
Liczac na owocną współpracę,
Dominik Ładno