Polskie hotelarstwo jest w stanie agonalnym

Opublikowano: 31-03-2020

Prezes IGHP: polskie hotelarstwo jest w stanie agonalnym

Ireneusz Węgłowski, prezes IGHP/fot. archiwum IGHP

Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego w dramatycznym apelu skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego, podkreśla, że rząd nie uznał racji przedstawicieli organizacji zrzeszających przedsiębiorców z branży w grupie roboczej przy Ministerstwie Rozwoju a sektor, dający zatrudnienie ponad 700 tysiącom osób, pozostawiony został bez pomocy państwa.

W liście podpisanym przez prezesa IGHP, Ireneusza Węgłowskiego, czytamy, że transfer turystyki z Ministerstwa Sportu do Ministerstwa Rozwoju dawało nadzieję, że rządzący dostrzegli wzrost znaczenia sektora turystycznego dla gospodarki, zwłaszcza, nowy sekretarz stanu odpowiedzialny za turystykę szybko nawiązał intensywną i rzeczową współpracę z reprezentacją przedsiębiorców.

Jednak, jak podkreślono w liście, rząd nie uznał racji przedstawicieli organizacji zrzeszających przedsiębiorców z branży w grupie roboczej przy Ministerstwie Rozwoju.

Przypomnijmy, że swoje problemy hotelarze przedstawili także podczas telekonferencji z udziałem wiceministra Andrzeja Guta-Mostowego.

Kredyty i brak dochodów

Tymczasem hotelarze znaleźli się w zasadzie z dnia na dzień w dramatycznej sytuacji. Duża część obiektów zaciągnęła kredyty I podjęli wielomilionowe inwestycje korzystając z bardzo dobrej koniunktury ostatnich kilku lat. Ich dochody spadły w ostatnim miesiącu do zera.

Według IGHP tarcza antykryzysowa prolongata niektórych obciążeń fiskalnych czy zawieszenie płatności abonamentu RTV nie sa wsparciem adekwatnym do skali zagrożenia upadku hotelarstwa polskiego.
Kryzysowa sytuacja i brak pomocy, sprawiły, że rozpoczęła się fala zwolnień w hotelarstwie a także zamknięć obiektów.

Pomoc albo upadek

Jak podkreślono w liście: Wskutek błyskawicznego spadku płynności finansowej polskie hotelarstwo znalazło się w stanie agonalnym… konieczna jest natychmiastowa reanimacja w postaci bezwarunkowego dofinansowania utrzymania zatrudnienia oraz zwolnienia z wszelkich danin publicznoprawnych (podatki i ZUS).

Apel kończy się podkreśleniem, że hotelarstwo I gastronomia wpłaciły w ciągu ostatnich 10 lat 3,8 mld złotych w formie podatków CIT I VAT.

Całość listu na stronie Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego