Bożena Jurecka (1976-2010)
Opublikowano: 21-06-2010

Była miłośniczką Włoch i właścicielką firmy ItaBo promującej w Polsce włoskie produkty, przede wszystkim wino i oliwę.
Przemiła, szlachetna osoba o czarującym uśmiechu i ujmującym stylu bycia, zawsze gotowa służyć pomocą innym. Występując kiedyś na łamach „Turystyki” (sobotniego dodatku do „Gazety Wyborczej”) tak
opowiadała o swoich ulubionych miejscach na świecie:
„Moje serce zostało oczywiście w Krakowie i błądzi pomiędzy zamkiem w Przegorzałach a wspaniałą panoramą Wisły, pustym rynkiem o świcie (mogę sobie wtedy wyobrażać, że jest tylko mój) i przepięknymi okolicami Mydlników, Rząski czy Zakamycz. Serce zostawiłam również w Palermo – tajemniczym sycylijskim mieście pełnym niezwykłych zabytków. Chociaż mąż twierdzi, że chcę mieszkać wszędzie tam, skąd akurat wracam… (…) W Polsce lubię krajobrazy, majową zieleń, lasy nad morzem, jesienną wieś”.