BORSA VINI ITALIANI 2010 ? NAJWIĘKSZE TARGI WIN WŁOSKICH W POLSCE
Opublikowano: 30-06-2010



Słynne Chianti z Toskanii, Nebbiolo i Barbera z Piemontuczy nieco mniej znane, ale cieszące się coraz większym uznaniem Montepulciano z Abruzzo – producenci takich win przyjechali do Warszawy by uczestniczyć w drugiej edycji Borsa Vini Italiani.
Uczestnicy targów mieli okazję osobiście porozmawiać z przedstawicielami winnic z różnych regionów Włoch, oferujących tradycyjne wina, których receptury często przechodziły z pokolenia na pokolenie.
Dla przykładu jedna z winnic specjalizująca się w winach słodkich wzięła swoją nazwę od słowa „perticiaia”, które w języku, którym posługiwali się dawni mieszkańcy Umbrii oznaczało pług – narzędzie, które stanowi symbol przejścia od pasterstwa do rolnictwa. Właśnie ze względu na te nierozerwalne więzy ziemi i głębokie przywiązanie do terytorium Guido Guardigli nazwał swoja winnicę Perticaia.
Bogatą tradycją może się też poszczycić winnica Ca`dei Mandorli. Tradycja winiarska rodu Ricagno sięga wieku XIX, kiedy to Cristoforo Ricagno zajął się uprawą winorośli w Sezzadio. Jego syn Paolo, po przeprowadzce do Castel Rocchero, nabywał tu stopniowo kolejne ziemie nadające się do uprawy winorośli. Był prawdziwym prekursorem nowoczesnych technologii winiarskich, stale uczył się i wprowadzał nowe systemy uprawy i prowadzenia winnic. Jego syn Giovanni, enolog, postanowił kontynuować prowadzenie winnicy, a Paolo poświęcił się modernizacji upraw i technologii produkcji wina. Tak powstała „Ca’ dei Mandorli”, kierowana przez Paolo i jego syna Stefano.
Również produkcja wina, którą zajmuje się Paolo Pizzorni, to naturalna kontynuacja działalności zapoczątkowanej w 1929 roku przez jego dziadka Caleina.
Swoje stoisko zaprezentowała także wytwórnia win CITRA z Abruzji – jeden z czołowych producentów wina w środkowych Włoszech, którego roczna produkcja sięga 20.000.000 butelek. Marka polega na nowoczesnych procesach produkcji, które łączą tradycję z najnowszymi technologiami. CITRA jest obecna w 45 krajach na całym świecie, a jej wina (produkowane bezpośrednio, bez korzystania z podwykonawców) otrzymały już wiele nagród na najbardziej prestiżowych międzynarodowych konkursach win.
Oprócz rozmów i konsultacji goście wydarzenia mogli uczestniczyć w seminarium „Innowacja Przez Tradycję. Winorośle i Wina: wyjątkowe z natury”, które poprowadzili enolog – dr Barbara Tamburini i redaktor naczelny miesięcznika Wino Tomasz Prange – Barczyński.
– Z roku na rok Polacy konsumują coraz więcej wina. Włoskie – są w ścisłej czołówce światowej – zarówno pod względem ilości, jak i jakości. Dlatego polski rynek stał się w naturalny sposób jednym z głównych, którym zainteresowani są włoscy producenci. – powiedziała dyrektor Włoskiego Instytutu Handlu Zagranicznego w Warszawie – Domenica Brosio.
Import win do Polski stale rośnie. W ubiegłych latach – o około 15 % rocznie, w ostatnim czasie – nieco wolniej – by w 2009 roku osiągnąć około 989,1 tysięcy hektolitrów i wartość ponad 153 milionów Euro (dane GUS). W 2009 roku Włochy stały się trzecim dostawcą win do Polski (za Francją i USA), z blisko 14 % udziałem w sprzedaży.
– Sprzedaży win do Polski nie zatrzymał nawet światowy kryzys. Wasi konsumenci stali się bardzo wymagający, ale i otwarci na nowe wrażenia. Świadczy o tym wzrost sprzedaży win z segmentu Premium, a więc z tzw. „wyższej półki” – powiedziała enolog Barbara Tamburini.
Według ostrożnych szacunków Włoskiego Instytutu Handlu Zagranicznego, spożycie takich win wzrasta co roku o co najmniej kilka procent. Pojawia się też coraz więcej wyspecjalizowanych sklepów, wzrasta znaczenie innego kanału dystrybucyjnego – o charakterze bezpośrednim, jakim są sprzedaże przy okazji imprez degustacyjnych, organizowanych w klubach, hotelach czy restauracjach. Stąd zainteresowanie nowych producentów możliwością nawiązania ścisłej współpracy z potencjalnymi partnerami handlowymi z Polski.
– Większość z nich nie ma jeszcze swoich importerów w Polsce. Ich oferta – zarówno cenowa, jak i smakowa jest bardzo różnorodna, dlatego liczą na zainteresowanie potencjalnych importerów z Polski. Jesteśmy przekonani, że dzięki takim spotkaniom Polska zajmie jeszcze wyższe miejsce wśród priorytetowych rynków eksportowych włoskich win– powiedział dyrektor ICE.
Dziś Polska to dla Włoch 22 rynek pod względem sprzedaży win – przede wszystkim czerwonych, przy stałym wzroście białych, wermutów, deserowych czy musujących. Coraz większe znaczenie polskiego rynku dla włoskich winiarzy, a także zainteresowanie włoską ofertą winiarską wśród polskich konsumentów skłoniły włoski rząd do podjęcia nowej inicjatywy – uruchomienia strony internetowej dla Polaków zainteresowanych włoskimi winami.
– Włoskie wina – jak Italia długa i szeroka – różnią się między sobą. Od mocno wytrawnych win Valpolicella z Północy – po mające posmak czarnych jagód, a nawet wanilii wina z południa kraju. Polski konsument na pewno znajdzie tu coś dla siebie, a jeśli odwiedzi stronę www.smakitalii.pl będzie mu z pewnością jeszcze łatwiej – podsumowuje znawca win i jeden z najwybitniejszych dziennikarzy zajmujących się winiarstwem – Tomasz Prange – Barczyński.
Włoscy winiarze zakładają, że taki rodzaj wsparcia sprzedaży zdynamizuje jeszcze bardziej konsumpcję włoskich win w Polsce. Prognozy dotyczące rozwoju spożycia win są bowiem na najbliższe lata bardzo optymistyczne. Już dziś szacuje się, że wartość rynku wina w Polsce wynosi 1,64 miliardów złotych, z konsumpcją – około 100 milionów litrów. To wciąż 7 razy mniej niż w sąsiednich Niemczech i 4 razy mniej niż w Czechach.