Dzień Naleśnika – słodkie zakończenie karnawału

Opublikowano: 16-02-2010

W Polsce Tłusty Czwartek, w Niemczech Faschingsdienstag, we Włoszech Martedi Grasso, we Francji Mardi Gras. W Wielkiej Brytanii natomiast koniec karnawału świętuje się dniem zwanym potocznie Dniem Naleśnika (Pancake Day). W tym roku wypada on 16 lutego.

726701_pancakes.jpg    139253_brunch_4.jpg

Zgodnie ze zwyczajem właśnie tego dnia głównym zajęciem jest smażenie i jedzenie naleśników. Dawniej, aby przed rozpoczęciem postu wykorzystać takie składniki jak jajka, mleko i tłuszcze, brytyjskie gospodynie przyrządzały z nich właśnie to danie.

Tradycyjny angielski naleśnik  – pancake – jest nieco  grubszy od francuskiego zwanego crêpes. Zazwyczaj posypuje się go cukrem pudrem i kropi sokiem z cytryny. Dzisiaj 1009647_hot_cakes.jpgpopularne są również inne dodatki takie jak syrop klonowy, konfitura czy czekolada. Tak naprawdę istnieje tysiące sposobów ich przyrządzania. Można  poeksperymentować z orzechami, rodzynkami, dodać cynamonu, kawałki banana, truskawek lub jabłka, polać sosem karmelowym lub waniliowym. Liczy się kreatywność i odwaga.

Tego dnia oprócz jedzenia naleśników praktykowany jest też inny ciekawy zwyczaj. W Dniu Naleśnika organizowane są liczne „naleśnikowe wyścigi”.  Tradycja ta sięga roku 1445, kiedy to pewna gospodyni straciła rachubę czasu podczas smażenia naleśników i nagle usłyszała bijące dzwony kościelne. Legenda głosi, że w pośpiechu, aby zdążyć na mszę,  wybiegła z domu w fartuchu wciąż trzymając w ręku patelnię.

Najbardziej znany wyścig odbywa się w miejscowości Olney w hrabstwie Buckinghamshire już od ponad 550 lat. Zawodnicy, przeważnie kobiety, ścigają się do mety z patelniami obracając na nich naleśniki. Obowiązkowym strojem jest oczywiście kuchenny fartuch.

Co prawda w Polsce nieznana jest ta tradycja, ale naleśnikami zajadamy się nie tylko od święta. Ta pyszna potrawa cieszy się w naszym kraju dużą popularnością. Najlepszym na to dowodem jest sieć naleśnikarni Nasz Naleśnik, która w błyskawicznym tempie otwiera nowe lokale na zasadzie franczyzy. Jeden z nich został nawet otwarty w Anglii w Cheltenham niedaleko Birmingham.

nasznalesnik1.jpg

O naleśnikach, pomyśle na naleśnikarnię i planach na przyszłość rozmawialiśmy z  Barbarą Knap – manager ds. rozwoju sieci.

NewsGastro: Proszę nam opowiedzieć jak narodziła się Państwa naleśnikarnia? Jak wyglądała droga do sukcesu?

Barbara Knap: Naleśnikarnia "Nasz Naleśnik" rozpoczęła swoja działalność 8 września 2003 roku. Pierwsza naleśnikarnia mieściła się przy ul. Wańkowicza na Kabatach. Było to malutkie, przytulne miejsce, gdzie serwowałam na początku około 30-tu naleśników. Klientów przybywało, a wielu z nich to teraz stali klienci, którzy od początku są z nami. Piszę z nami, ponieważ po kilku miesiącach dołączyła do mnie moja przyjaciółka. Beata bardzo mi pomogła w rozwoju naleśnikarni. Rozszerzyłyśmy menu i teraz to już 79 pozycji 🙂 naszych naleśników.



NG: A skąd pomysł na otworzenie kolejnego lokalu?

BK: Marzyłyśmy jednak o czymś większym. Coraz więcej osób chciało posiedzieć, porozmawiać, spotkać się u nas z przyjaciółmi. Niestety miejsca było za mało. Stąd pomysł na następną naleśnikarnię, oczywiście utrzymaną w tym samym klimacie, tej samej kolorystyce i tak samo przytulnej. Lokal, który nam się spodobał ze względu na miejsce, znajduje się przy ul. Kabacki Dukt 18 lok. 1.

NG: Zdaje się, że pomysł się przyjął. Państwa sieć się rozrasta. Czy myśli Pani, że to dlatego, że Polacy przepadają za naleśnikami?

BK: Po części tak. Naleśniki to niedrogie, ale bardzo pożywne danie. Jeden 40 cm naleśnik spokojnie starcza jako porcja obiadowa, a jego koszt waha się od 14-19 zł w zależności od składników. Natomiast cena naleśników słodkich to 6-14 zł. Można również zamówić połówkę, czyli 20 cm naleśnika i zapłacić połowę ceny. Ale takich naleśników jak w naszej naleśnikarni nie można przygotować samemu w domu. Używamy do nich specjalnego sprzętu, posiadamy własną recepturę. Chyba dlatego też klienci do nas wracają.

NG: Można zatem powiedzieć, że naleśnik to dobre danie i pomysł na obecny „kryzys”. A jakie naleśniki klienci wybierają najczęściej?

BK: Popularne są wszystkie z klasycznymi dodatkami: szpinakiem, pieczarkami. Dzieci wybierają oczywiście te z nutellą. Chociaż mamy w menu wiele ciekawych połączeń składników nadzienia.

nasznalesnik0062.jpgNG: Czy myśli Pani, że naleśniki to dobry pomysł na romantyczną kolację?

BK: Jak najbardziej. Wiele osób przychodzi do nas spędzić romantyczny wieczór we dwoje.

NG:  Jaki naleśnikowy przepis byłby najlepszy na taką okazję?

BK: Odradzałabym te z czosnkiem, a ciekawie byłoby poeksperymentować np. z owocami morza.



NG: Jaki jest sekret udanego naleśnika? Czy są jakieś błędy których powinniśmy się wystrzegać w ich przygotowaniu? Czy przydarzyła się może Pani jakaś kulinarna wpadka?

BK: Ważne są proporcje składników i temperatura smażenia. A wpadka? Kiedyś zdarzyło mi się dodać soli zamiast cukru do naleśnika z twarożkiem. A więc zamiast naleśnika na słodko wyszedł na słono. Ale klientom też zdarzają się wpadki np. pytają o jakim smaku jest sos koperkowy:-).



NG: Kuchnie różnych regionów świata oferują wiele rodzajów naleśników, czy myślą Państwo o rozszerzeniu menu o kulinarne nowości?

dziennalesnikafoto1.jpgBK: Tak. Od niedawna proponujemy naszym klientom nowy produkt tzw. Express Nasz Naleśnik, pakowany w firmowy rożek. Można takiego naleśnika zabrać na wynos, do ręki i na szybko zjeść. Planujemy również wprowadzenie słodkich naleśników typu pancake.

NG: Państwa naleśnikarnie to doskonały przykład na to, że w gastronomii tkwi nadal potencjał. Jakie są dalsze plany związane z rozwojem marki?

BK: Ponieważ pomysł się sprawdził, klientów przybywa, tworzymy w Polsce sieć naleśnikarni z logo "Nasz Naleśnik"  oraz  CREPERIE z logo "OUR CREPE" za granicą, na zasadzie franczyzy. Naleśnikarnie "Nasz Naleśnik" działają  w Warszawie, Częstochowie, Gdyni, Lęborku, Oświęcimiu-Brzeszcze, a już niedługo będzie otwarcie w Warszawie – CENTRUM, BEMOWO, Szczecinie, Włocławku, Poznaniu i Radomiu.

NG: A jak to się stało, że Nasz Naleśnik trafił do Anglii?

BK: Założyła ją nasza wieloletnia klientka, wówczas studentka SGGW w Warszawie, która nasze naleśniki zamawiała do akademika. Wyjechała do Anglii z ambitnym planem stworzenia na tamtejszym rynku sieci CREPERIE OUR CREPE. Osobiście trzymamy kciuki!

NG: Czy myślą Państwo o jakiejś akcji promocyjnej związanej z Dniem Naleśnika?

BK: U nas Święto Naleśnika trwa codziennie 🙂 Ale dla Internautów odwiedzających stronę Newsgastro przygotowaliśmy specjalny konkurs ze smacznymi nagrodami. Zapraszamy zatem do wzięcia udziału w konkursie i na naleśniki do naszej naleśnikarni.

NG: Dziękujemy za rozmowę.

Rozmawiała: Marita Górska 



Zapraszamy do konkursu!

Aby wziąć udział w konkursie należy do dnia 2 marca przesłać na adres konkurs@newsgastro.pl pomysłowo dokończone zdanie:

„Moim ulubionym naleśnikiem jest naleśnik z……..”

W treści maila należy również umieścić:

– imię i nazwisko osoby udzielającej odpowiedzi

– adres korespondencyjny

– email

– skopiowaną poniższą treść

"Niniejszym oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych danych osobowych w celach marketingowych przez AA Catering Sp z o.o. (podmiot reprezentujący Portal Newsgastro.pl). "




Wśród autorów najciekawszych odpowiedzi rozlosujemy:

– 5 nagród: naleśnik obiadowy + napój

– 5 nagród: naleśnik deserowy + napój

do skonsumowania w naleśnikarni „Nasz Naleśnik” przy ulicy Kabacki Dukt 18 lok.1



Wyniki konkursu 8 marca. Zapraszamy do zabawy 🙂 !

logonasznalesnik.jpg  logododnian.jpg