Ogólnopolski Bieg Kelnerów

Opublikowano: 26-09-2012

W Wiśle 22 września odbył się IV Ogólnopolski Bieg Kelnerów. Idea imprezy sięga roku 1938, kiedy to w Wiśle odbyły się „I Ogólnopolskie zawody zręcznościowe pracowników gastronomicznych”, zwane Biegiem Kelnerów. Wówczas w rywalizacji udział wzięło ponad 100 kelnerów z całego kraju. Uczestnicy przemierzyli trasę długości 3 km z tacą z butelką oraz dwiema szklankami wypełnionymi wodą. Impreza cieszyła się ogromny zainteresowaniem.

logo_bieg_kelnerow

 

Późniejsze wydarzenia historyczne uniemożliwiły kontynuację tej imprezy. Po latach powróciła do kalendarza stałych imprez Wisły. Jest to impreza, która nie bez przyczyny odbywa się tutaj. W Wiśle znane są tradycje hotelarskie i gastronomiczne. Jest tutaj duża liczba ośrodków wypoczynkowych i hoteli, w których zatrudnianych jest wielu kelnerów i kucharzy. Oprócz tego działa tutaj jedna z najlepszych w Polsce średnich szkół hotelarskich, a mianowicie Zespół Szkół Gastronomiczno – Hotelarskich, potocznie zwany „Patelniokiem”.

DSC_8487A_zmiana_rozmiaru  DSC_8511_zmiana_rozmiaru

 

Na starcie tegorocznego Biegu Kelnerów stanęło ponad 50 uczestników. Wśród nich uczniowie, absolwentami szkół gastronomicznych oraz pracownicy restauracji i hoteli. – Największe zmagania kelnerzy mieli z wiatrem i zimnem. Butelki i szklanki na tacach przewracały się. Wśród panów nieliczni przynieśli tacę na metę w nienaruszonym stanie. Jednak uznajemy imprezę za udaną – mówi Paweł Brągiel, organizator biegu. W zawodach chodziło o to, aby w jak najkrótszym czasie pokonać wyznaczoną trasę z tacą, na której znajdowały się dwie butelki z napojem oraz szklanką wypełnioną pepsi. Zwycięzcą był ten z zawodników, który doniósł tacę bez wywrotki, czy wylanego napoju. To był pierwszy etap kelnerskich zmagań w Wiśle. – Kelner owszem biega z tacą, ale to kontakt z gościem i to jak kelner przygotuje stół jest najważniejsze. Oceniamy ruchy kelnera i to czy jest uśmiechnięty. To dla nas ważne – uważa Dorota Mendrek, jurorka konkursu.    
DSC_8597_zmiana_rozmiaru  DSC_8447_zmiana_rozmiaru
 
Zmagania podczas biegu głównego oraz półfinałów były transmitowane w wejściach na żywo w stacjach: TVN24 oraz Polsat News. Relację można było zobaczyć w najważniejszych programach informacyjnych ogólnopolskich stacji telewizyjnych TVN, Polsat i TVP. Najlepsi przeszli do półfinału, gdzie musieli wykazać się wiedzą, zręcznością oraz umiejętnościami cechującymi zawodowych kelnerów. Do ścisłego finału przeszło już tylko 3 zawodników. Jak na prawdziwych kelnerów przystało musieli zmagać się z pełną przygotowaniem stołów i obsługą gościa od przywitania przez przyjecie zamówienia, podanie dań a skończywszy na wystawieniu rachunku.
 – Możemy nosić tacę dwadzieścia lat, ale to wcale nie oznacza, że będziemy najlepsi. Kelnerem niby może być każdy, ale podobnie jak i w przypadku sportowców najważniejszy jest talent – mówi wprost Grzegorz Górnik z Akademii Kelnerskiej. Jego słowa potwierdzają młodzi kelnerzy. Jakie cechy trzeba mieć, aby być najlepszym w tym zawodzie? – Niezależnie od okoliczności zachować spokój i być komunikatywnym – odpowiada Aleksandra Hulbój z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Rydułtowach. – Trzeba być taktownym, miłym dla gości, znać elementy zastawy stołowej, umieć składać serwetki, a z kuchnią tworzyć team, aby odpowiedzieć na wszystkie pytania gości – dodaje Michał Kalisz z Gliwic, absolwent Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Wiśle.
DSC_8655_zmiana_rozmiaru
Zawody oceniało jury w składzie Dorota Mendrek z ZSGH w Wiśle oraz Grzegorz Górnik Akademia Kelnerska z Puław. Najlepszą z najlepszych kelnerek i kelnerów w Wiśle okazała się Edyta Borówka, która pracuje w Zajeździe Hetman w Kroczycach. – W konkursie czekały na nas trudne zadania. Najgorszy był bieg. Ustawienie zastawy, było o niebo łatwiejsze. To mamy na co dzień.  Przestrzeganie zasad co po prawej, a co po lewej to kwestia podpatrzenia – mówi kelnerka z sześcioletnim stażem. Z uśmiechem dodaje, że reguły standardów kelnerskich trzyma się tylko w pracy w domu już nie ma na nie czasu. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zdobyła Paulina Kubok z Goleszowa (ZSGH Wisła), trzecie Jarosław Król (Hotel Papuga Bielsko-Biała). Najszybszym kelnerem okazał się Michał Lapczyk z Korbasowego Dwóru w Cieszynie.                                                          
Komendę do startu w Biegu Kelnerów dawali goście imprezy: wojewoda Piotr Spyra, starosta cieszyński Jerzy Nogowczyk oraz poseł na Sejm RP Czesław Gluza. W kategorii junior rozegrano również Bieg o Złoty Kubek mleka jego najmłodsi uczestnicy mieli 3 i 4 lata. Nagrodę główną Złoty Kubek Mleka otrzymał Jakub Procner z Wisły Czarnego. Pomiędzy poszczególnymi konkurencjami organizowano konkursy dla publiczności oraz pokaz mody kelnerskiej w wykonaniu młodzieży z ZSGH w Wiśle. Liczni widzowie na wiślańskim rynku mogli również bezpłatnie skosztować kuchni regionalnej: kity w kapuście, żurku wiślańskiego, herbaty z zielni oraz kołoczy wiślańskich.

 

Wyniki IV Ogólnopolskiego Biegu Kelnerów:

I Miejsce – Edyta Borówka; Zajazd Hetman z Kroczyc – 1000 zł, zegarek szwajcarski DOXA oraz voucher Hotelu Stok

II Paulina Kubok; ZSGH Wisła z Goleszowa – zegarek szwajcarski DOXA, tablet oraz voucher Hotelu Stok

III Jarosław Król Hotel Papuga Bielsko-Biała – odtwarzacz DVD oraz voucher Hotelu Stok

Najszybszy Kelner; Michał Lapczyk z Korbasowego Dworu w Cieszynie – voucher Hotelu Stok oraz Puchar Burmistrza Wisły

Najlepszy uczeń; Weronika Kubok ZSGH Wisła – voucher Hotelu Stok oraz Puchar Burmistrza Wisły

 

Nasz portal był patronem branżowym nad tegoroczną imprezą.