Paula chce wejść z naturalnymi przekąskami Crispy do dużych sieci handlowych

Opublikowano: 09-05-2010

paula.jpgDoświadczenie w produkcji naturalnych dodatków do żywności już mamy, teraz musimy się nauczyć sprzedaży. Dlatego negocjujemy z sieciami handlowymi, to nie są łatwe rozmowy – mówi serwisowi portalspozywczy.pl Adam Radaś, współwłaściciel FPH Paula.

Naszym głównym zadaniem na najbliższe miesiące jest zbudowanie dystrybucji – mówi Adam Radaś.

Obecnie owocowo-warzywne przekąski Crispy są dostępne w szkołach i przedszkolach na terenie całej Polski oraz w takich sieciach jak: Bomi, Społem, Lewiatan, Chata Polska, Kaufland i Stokrotka, produkty są też dostępne w sklepach ze zdrową żywnością.

Chcemy przekonać m.in. takie sieci jak Tesco, Carrefour czy Biedronka do naszych produktów i brandu Crispy. Chociaż jest to czasochłonne, bo pojawienie się nowego gracza na rynku zazwyczaj stawia przed nim większe wymagania. To sieci dyktują warunki współpracy. Dla nas najłatwiej byłoby sprzedawać w handlu nowoczesnym, ze względu na wolumeny sprzedaży, jednak zaufanie do marki Crispy w sieciach musimy budować od podstaw, co zajmie nam trochę czasu – mówi Adam Radaś.

Władze Pauli twierdzą, że teraz jest odpowiedni moment, żeby wejść do sieci. – Mamy wyjątkowy produkt a nie mamy konkurencji ani w Polsce ani na świecie – mówi Adam Radaś.

Zdaniem przedstawiciela Pauli w grupie adresatów produktów Crispy znajduje się m.in. młodzież i dzieci, dla których szczególnie ważne jest budowanie właściwych nawyków żywieniowych. – Rozmawiamy o dystrybucji w ramach programu „Owoce w szkole" w Danii i Włoszech. W Polsce nie przystąpiliśmy do programu, ze względu na ograniczenie ustawodawcy do dostarczania do szkół jedynie świeżych owoców i warzyw – mówi Adam Radaś.

Jednak najważniejszym i najbardziej dochodowym kanałem dystrybucji będzie zawsze sprzedaż detaliczna

Źródło: http://www.portalspozywczy.pl