Po Olimpiadzie Kulinarnej w Erfurcie – 2012

Opublikowano: 15-10-2012

Tegoroczna XXIII Olimpiada Kulinarna odbyła się już po raz czwarty w Erfurcie, zas pierwsza w 1900 roku we Frankfurcie. W tegorocznej edycji po raz pierwszy wzięło udział ponad 1800 uczestników z 54. Państw. Tak duża ilość zawodników przełożyła się na 35 reprezentacji narodowych seniorów, 25 reprezentacji narodowych juniorów, 8 reprezentacji wojskowych (wyjątkowo mało), 16 teamów cateringowych, tylko 4 teamy cukierników, 51 zespołów reprezentujących różne regiony europejskie jak i światowe oraz 50 teamów przygotowujących dania wegetariańskie. Ponadto w różnych konkurencjach indywidualnych wystartowało 535 uczestników. Analizując te dane można jednoznacznie stwierdzić, że była to wyjątkowa i rekordowa Olimpiada pod względem ilości krajów jak i uczestników, którzy wzięli udział w tym nadzwyczajnym kulinarnym wydarzeniu.

olimpiada.erfurt002

 

Wracając jednak do tegorocznych zmagań kucharzy, szefów kuchni i cukierni to z całą pewnością można jednoznacznie stwierdzić, że poziom kulinarny większości ekip był wyjątkowo wysoki w porównaniu z poprzednimi latami, nie było tak dużych różnic technicznych chociażby w pierwszej dziesiątce najlepszych ekip. Porównując jednak to co zaobserwowałem w tym roku z tym co widziałem i pamiętam z olimpiady sprzed czterech lat to muszę przyznać, że poziom oraz trendy kulinarne są porównywalne i w zasadzie nie zmienne od czterech lat.

Natomiast bardzo widoczna jest stabilizacja w połączeniach tradycyjnych technik kulinarnych z kuchnią molekularną i jest to praktycznie wykorzystywane z dobrym skutkiem przez wszystkie ekipy uczestniczące w olimpiadzie. Nie ukrywam, że jest to bardzo dobry kierunek w światowych i europejskich kulinariach. Jedynym w zasadzie rozczarowaniem były dla mnie praktycznie wszystkie prace cukierników, gdyż poza światową czołówką taką jaką są między innymi Szwedzi, Norwegowie, Szwajcarzy, Niemcy czy Kanadyjczycy to reszta ekip nie pokazała w zasadzie nic nowego a poza tym jakość techniczna części tych prac (zwłaszcza od 15 do 34 miejsca) była w porównaniu z ostatnim pucharem świata oraz ostatnią olimpiadą raczej średnia.

olimpiada.erfurt001

Podsumowując poziom kulinarny tegorocznej olimpiady to trzeba bardzo stanowczo i jednoznacznie powiedzieć, że nadal jest widoczna olbrzymia różnica a praktycznie kulinarna i techniczna „przepaść” między światową czołówką, czyli pierwszą 10-11’tką a resztą świata. Mam oczywiście na myśli reprezentacje narodowe seniorów.

olimpiada.erfurt003

Polska, była w tym roku bardzo licznie reprezentowana przez ekipę seniorów, ekipę juniorów, ekipę wojska polskiego, dwie ekipy regionalne oraz trzy osoby w konkurencjach indywidualnych. Poza brązowymi medalami dla ekip Seniorów i Juniorów oraz Wojska Polskiego, nie przywieźliśmy praktycznie żadnych głównych nagród, niestety. Myślę, że nadeszła najwyższa pora aby z tego rodzaju sytuacji jakich doświadczamy już od ponad 10-12 lat należy wyciągnąć wnioski i wreszcie „zewrzeć szyki”, a co najważniejsze zupełnie zmienić system i sposób przygotowań do tak ważnych i prestiżowych światowych imprez kulinarnych. Tego sobie oraz wszystkim kucharzom i cukiernikom w Polsce życzę z całego serca.

Jerzy Pasikowski – Prezes Fundacji Klubu Szefów Kuchni
www.fundacja-ksk.pl