NewsGastro.pl - portal gastronomiczny

Rozmawiamy z Danielem Siedleckim przedstawicielem firmy Palarnie.pl

Jaka ofertę przedstawiają Państwo na targach?

– Na rynek wychodzimy z ofertą dwóch typów urządzeń: są to kabiny do palenia tytoniu (od 3 osób do 14 osób) i pochłaniacze dymu tytoniowego do gotowych, wydzielonych pomieszczeń. Można je zainstalować w lokalach gastronomicznych, rozrywkowych i użytkowych.  

To debiut państwa firmy na targach gastronomicznych. Czy po 3 dniach targów może Pan powiedzieć, że wystawienie się na targach tej branży było dobrą decyzją?

– Na targach EuroGastro wystawiamy się po raz pierwszy. Jesteśmy tutaj ze względu na obecne zaostrzenia ustawodawcze.  Dzisiaj właśnie senat zatwierdził projekt mówiący o tym, że w lokalach powyżej 100 metrów kwadratowych należy zadbać o to, żeby znajdowały się w nich oddzielne pomieszczenia dla osób palących i niepalących i aby dym nie przedostawał się z jednego pomieszczenia do drugiego. Po targach spodziewamy się dużego zainteresowania. Liczymy na to, że właściciele restauracji zgłoszą się do nas nie tylko dlatego, że ustawodawca nakaże im wydzielić taką salę, ale głównie po to by wyczulić, że jest to rozwiązanie, które przyciągnie klientów zarówno palących jak i niepalących, umożliwi im koegzystencję w jednym lokalu.

Państwa produkt wydaje się dobrym rozwiązaniem dla lokali gastronomicznych.

– Tak, ponieważ pozwala ono na zatrzymanie palaczy jako naszych klientów. Średnio co trzeci dorosły Polak, w tym co trzeci klient restauracji jest osoba palącą. Utrata tych klientów naraziłaby restauratorów na spore straty.



Czy Państwa oferta cieszy się zainteresowaniem wśród odwiedzających?

– Zainteresowanie jest bardzo duże. Produkt jest wciąż dla wielu osób bardzo egzotyczny, choć sporo klientów zna to rozwiązanie z zagranicy. Ale w Polsce tez mamy dużo takich urządzeń. Zaopatrzyliśmy praktycznie wszystkie ministerstwa i kancelarie Prezydenta, mamy dobre rekomendacje najważniejszych instytucji państwowych i bardzo dużych korporacji prywatnych.

Softech –  gastronomia od elektronicznej strony

Rozmawiamy z przedstawicielem firmy Softech Robertem Gawronem.

Jakie produkty wystawiają Państwo na targach?

– Oferujemy oprogramowanie i sprzęt do gastronomii, restauracji, hoteli: POS – point of sales, do tego różnego rodzaju drukarki fiskalne i bonowe. Jako nowinkę prezentujemy kompletne stanowisko sprzedażowe: terminal z programem Gastro z systemem Windows, z wbudowana drukarką, czytnikiem kart magnetycznych i szufladą na pieniądze.



Czy to nie za wysoka technika jak na nasze Polskie warunki?

– Z tego co zauważyłem ważna rolę odgrywa tu cena. A ponieważ my ją znacznie obniżyliśmy zainteresowanie tym systemem jest bardzo duże. Poza tym ten sprzęt ułatwia właścicielom kontrolę personelu i przepływu gotówki.



Jak ocenia Pan tę edycję targów?

– Myślę, że się udała. Zebraliśmy sporo zamówień, nawiązujemy kontakty. Tragi można zaliczyć do udanych.

Pro Ascobloc – jakość dla gastronomii

Jak ocenia Pan targi?

– Uważam, że ta edycja targów jest gorsza od tej w roku 2009. Nasza gospodarka wciąż nie ma się najlepiej, konsekwencje światowego kryzysu finansowego wciąż są odczuwalne. Ciężka zima miała w tym też swój udział. Targi są natomiast ważne, gdyż należy się pokazać i wystawić i próbujemy to robić jak najlepiej potrafimy, mamy dobrze przygotowane prospekty. Ascobloc zawsze stawiał przede wszystkim na jakość i w tej kwestii nasze produkty to najwyższa półka. Wychodzimy z założenia, że mimo, że sytuacja na rynku jest dosyć ciężka nie można rezygnować z jakości.