Olimpiada ?od kuchni?

Opublikowano: 23-02-2010

Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Vancouver trwają w najlepsze. Sportowcy przestrzegają zapewne swojej restrykcyjnej diety. Ale kibice i fani, a także sami olimpijczycy „po godzinach” powinni  spróbować, co oferuje kuchnia kanadyjska, czyli poznać Olimpiadę od jej kulinarnej strony.

193647_olympics_in_greece.jpg


Kanada – drugie pod względem wielkości państwo świata to swoisty tygiel wielu wpływów i tradycji kulinarnych – europejskich, azjatyckich i północno-amerykańskich. Przepisy pochodzące z tego kraju są tak zróżnicowane jak jego krajobrazy – serwuje się tu dania od pieczonej dziczyzny do łososia w glazurze z syropu klonowego.

Ulubione potrawy Kanadyjczyków różnią się z regionu na region i są w dużym stopniu uwarunkowane historycznie. Wzdłuż wybrzeża Oceanu Atlantyckiego popularne są owoce morza i dania o angielskim pochodzeniu. W Quebecu przeważa kuchnia francuska. Na obszarze całej Kanady specjalnością jest syrop klonowy i jego produkty pochodne tj. masło klonowe czy cukier klonowy. Doskonale odzwierciedla to znaczenie klonu, którego liść zdobi flagę tego państwa.

1034791_canadian_flag.jpg

1140267_pancakes.jpg

Syrop klonowy stanowi doskonały dodatek do wielu dań. W Kanadzie stosuje się go m.in. do przyrządzania łososia, można go użyć do glazurowanej marchewki, dodać do marynaty do żebereklub przyprawić nim sałatkę. Najczęściej jednak polewa się nim tradycyjne naleśniki – pancakes, gofry (waffles) lub francuskie tosty. Często stosowany jest też do różnych ciast i deserów np. słodkiej tarty z jabłkami.

  120874_recipe_for_cookbook__1.jpg

Do tradycyjnych potraw kuchni kanadyjskiej zaliczane jest poutine – danie składające się z frytek posypanych serem i polanych sosem pieczeniowym. Ta wywodząca się z Quebecu potrawa serwowana jest również w znanych sieciach fast foodów na terenie całego kraju. Z tego samego miasta wywodzi się kolejna specjalność Kanady – tourtière – zapiekanka z mielonym mięsem na kruchym cieście, którą podaje się głównie na Boże Narodzenie. Słynne jest również pâté chinois – danie przypominające angielskie shepherd’s pie, składające się z 3 warstw: mielonej wołowiny, kukurydzy i  ziemniaczanego purée.

437479_bagels_1.jpgW Kanadzie warto również spróbować bajgli montrealskich (Montreal Bagels). Są on mniejsze i bardziej słodkie od tych z Nowego Yorku i zawsze tradycyjnie wypieka się je w piecu opalanym drewnem. Najbardziej popularne rodzaje tych bajgli posypywane są sezamem lub makiem.

Do tradycyjnych kanadyjskich deserów zaliczają się butter tarts – kruche babeczki z nadzieniem z masła, cukru i jajek oraz Nanaimo Bars – 3 warstwowe ciastko w kształcie kostki (kruchy czekoladowy spód, waniliowo-maślany krem i warstwa zastygniętej czekolady).

Kulinarna oferta Kanady z pewnością powinna zachęcić sportowych fanów do wypróbowania smaków jakie odnajdą poza olimpijskimi stadionami.

Dla tych, którzy śledzą igrzyska z domu restauracje w Polsce również przygotowały ciekawą olimpijską propozycję. W restauracji Moonsfera w Warszawie mieszczącej się w budynku Centrum Olimpijskiego opracowano na tę okazję specjalne menu, a w nim m.in.:

rozgrzewające apetyt mieszane sałaty  z suszoną żurawiną, serem pleśniowym i klonowym dresingiem vinaigrette, czy



– mistrzowskie medaliony z polędwicy wieprzowej, przekładane karmelizowaną w syropie klonowym kapustą czerwoną i maślanym puree ziemniaczanym z sosem żurawinowo-jabłkowym.

A na deser zasłużony odpoczynek, czyli:

naleśniki z chrupiącym nadzieniem czekoladowo-orzechowym dla prawdziwego olimpijczyka, z lodami waniliowymi i syropem klonowym.

Ciekawostką jest, że do poszczególnych dań dodano informacje o ilości kalorii i sposobie ich spalenia.  Np. wyżej wymieniony deser to 452 kcal, których spalenie umożliwi godzinne wiosłowanie. Więcej informacji o olimpijskich smakach w Moonsferze na stronie www.moonsfera.pl

tekst i opracowanie: Marita Górska